tag:blogger.com,1999:blog-45107987741346594492024-03-19T05:40:29.010+01:00end | Wyższy Stopień Znajomości | Łukasz Żygadło Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07474405226010561559noreply@blogger.comBlogger15125tag:blogger.com,1999:blog-4510798774134659449.post-72911398289835596982013-12-13T18:10:00.001+01:002013-12-13T18:10:47.052+01:00#13: <div align="center" class="MsoNormal" style="margin: 1pt 0cm 0.0001pt; page-break-after: avoid; text-align: center;">
<b><span lang="EN-US" style="font-size: 12pt;"><a href="http://www.youtube.com/watch?v=uf8Fwiy0Bkc&list=PLjp0AEEJ0-fGKG_3skl0e1FQlJfnx-TJz" target="_blank">Ed Sheeran – I See Fire</a><o:p></o:p></span></b></div>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Dlaczego nie pisze się epilogów
dla postaci drugoplanowych?</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Dlaczego postacie drugoplanowe
nie mogą tworzyć najważniejszego wątku całego opowiadania, zostając jednak
wciąż połowicznie anonimowe i… drugoplanowe.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Ja, narrator, nie lubię
zakończeń. Są płytkie. Albo kiepskie, albo przerysowane. Oklepane i przewidywalne.
Nie znalazł się jeszcze ktoś, kto by mnie zaskoczył. </span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Tym razem także nie będzie
inaczej. Ale zanim przejdziemy do krainy radości i szczęścia, zatrzymajmy się
tutaj i uświadommy sobie, że nie wszyscy są dzisiaj tacy weseli.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Raz, dwa, trzy. Próba mikrofonu. Westchnienie.
Jęk. Oddech. Co my tutaj właściwie robimy?</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Marietta? Jesteś gotowa? –
silny angielski akcent w połączenie z kaleczonym językiem rosyjskim
zdecydowanie nie brzmi dobrze.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Kiwa głową, odchyla się na
oparcie krzesła, zamyka oczy. </span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Nieważne, gdzie teraz jesteśmy.
Nieważne, co teraz robimy. Nieważne. </span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Ileż to razy w planach mieliśmy
się nie zakochać…</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Jest cicho, duszno, pusto, a ona
biedna cierpi.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Bo kawałek jej duszy jest teraz
ogromnie szczęśliwy.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Łukasz. Łukasz, obudź się! </span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Powoli otwierasz oczy. Razi cię
światło. Nie kontaktujesz przez chwilę, a potem – pstryk – dotyk jej warg na
skórze twojego ramienia sprawia, że
przechodzą cię dreszcze. Odwracasz się na bok i pomagasz jej znaleźć drogę do
swoich ust. Zaskoczona twoim nagłym ruchem, jęczy, kładzie dłoni zaciśnięte w
pięści przy twojej klatce piersiowej, jakby chciała cię odepchnąć. Ale nie robi
tego.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Przedłużasz pocałunek do momentu,
gdy nie możesz już złapać tchu. Odsuwasz się na kilka milimetrów, oboje
łapczywie chłoniecie powietrze. Patrzysz w jej wielkie, błyszczące oczy,
uśmiechasz się lubieżnie. Kładziesz dłonie na jej udach, wolno suniesz po gładkiej
skórze, odchylasz materiał delikatnej koszulki, w której sypia.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Łukasz – karci cię szeptem,
przewracając oczami, gdy nie przestajesz – Nie mamy na to… - nie kończy, bo jęk
mimowolnie wydobywa się z jej krtani. Spogląda na ciebie, w jej oczach kryją
się iskry. Nie przestajesz dotykać. Dłonią przesuwasz po wewnętrznych częściach
uda. Rumieni się, gdy uświadamia sobie, że się nią bawisz. Nie umie ci się oprzeć.
Ty jej też nie. Jesteście szczęśliwi. Nareszcie.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: 'Times New Roman', serif; text-indent: 35.45pt;">A głos Marietty drży, gdy śpiewa.</span></blockquote>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<br /></div>
<br />
<div align="center" class="MsoTitle" style="text-align: center;">
<span style="font-size: 48.0pt; mso-bidi-font-size: 26.0pt;">Koniec<o:p></o:p></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://data.whicdn.com/images/34818626/tumblr_m8mco7RITj1qke3gjo1_500_large.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://data.whicdn.com/images/34818626/tumblr_m8mco7RITj1qke3gjo1_500_large.gif" /></a></div>
<div align="center" class="MsoTitle" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoTitle" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoTitle" style="text-align: center;">
jest krótko i słodko - gorzko . ale tak musi być . <3</div>
<div align="center" class="MsoTitle" style="text-align: center;">
dziękuję wam bardzo .</div>
<div align="center" class="MsoTitle" style="text-align: center;">
do zobaczenia . </div>
<div align="center" class="MsoTitle" style="text-align: center;">
Świetlik .</div>
Unknownnoreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-4510798774134659449.post-56705885807852719722013-12-05T16:58:00.000+01:002013-12-05T16:58:05.698+01:00#12: <h3 align="center" style="text-align: center;">
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=d52qNS6-uEk" target="_blank">Czesław Śpiewa – Zanim Pójdę<o:p></o:p></a></h3>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Zuzia kręci się po kuchni od
rana, zupełnie świadoma tego, że Łukasza nie ma w swoim pokoju, nie ma go w
swoim mieszkaniu i już na pewno nie ma go na treningu, bo zadzwoniła i
dowiedziała się, że ma wolne. Jest wiec święcie przekonana, że spędził gorący
wieczór z jakąś równie gorącą kobietą na gorącej randce i przypieczętował to
gorącym aktem. A ona sprezentuje mu gorącą szarlotkę, jak tylko wróci do domu.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Ma tylko nadzieję, że gorącą
kobietą u jego boku nie była Marietta – ją najtrudniej byłoby zabić, bo zdążyły
się polubić. Zuzanna zniosłaby jakąś pierwszą lepszą panienkę z baru, bo przecież
jej chłopak musi się troszkę wyszaleć przed poważnym związkiem, to jasne. Taką
nieznaną, bezimienną cytatą blondynkę łatwiej byłoby udusić niż smukłą,
powabną, inteligentną Mariettę.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Biedna dziewczyna, już trzeci raz
przypaliła się, przechodząc za blisko piekarnika. A to wszystko przez ciebie,
Łukaszu i przez twoje idiotyczne rozmieszczenie sprzętów AGD w kuchni. Oraz
przez fakt, że nie ma cię przy niej.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Jest po dwunastej, gdy budzisz
się w sypialni Marietty, nagi, zaspokojony, szczęśliwy i głodny. Masz wrażenie,
że mógłbyś teraz przenosić góry, grać na kobzie, tańczyć merengue i naprawiać
statki kosmiczne, wszystko to na raz. </span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Dziewczyny nie ma przy tobie.
Jest w kuchni. W twojej koszuli stoi obok okna z kubkiem kawy w dłoni i czeka
na grzanki, patrząc na niewielkich ludzi za szybą i ich wiecznie zabiegany
świat. Dla niej życie sunie powoli do przodu, przynajmniej dzisiaj i bardzo jej
z tym dobrze, bo czuje się szczęśliwa.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Jakim TY, Łukaszu, musisz być szczęściarzem,
skoro jednocześnie gotują dla ciebie dwie kobiety? Jedna z czystą wdzięcznością,
druga z desperacją. Jedna tak tylko, na odczepnego, a druga z pełnym zaangażowaniem.
Jedna ze świadomością, że jesteś przy niej, a druga z obawą, że nigdy nie
będziesz.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Teraz tylko czas na ciebie. Twój
wybór.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Ale chyba już go dokonałeś,
prawda? W końcu tylko do jednej kobiety podchodzisz i całujesz ją w dłoń, w
ramię, w szyję i w końcu w usta. Tylko o jednej teraz myślisz. Tylko ta jedna
jest dla ciebie wszystkim. Marietta. </span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Podobno ludzie lubią wracać do
domu. Ty bardziej wolisz odkrywać. Dlatego właśnie ta konfrontacja jest dla ciebie
prosta: przeszłość kontra przyszłość, Zuzia kontra Marietta.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Wybrałeś, bardzo dobrze. Nie
możemy oceniać czy poprawnie, czy nie, bo to nie jest nasze życie, ale twoje.
Skoro więc czujesz, że nie chcesz gubić się w przeszłości, dlaczego czekasz na
jakąś reakcję z naszej strony? Oczekujesz od nas aprobaty czy wolisz, byśmy cię
zbesztali? Przez cały czas jęczysz i błagasz o swobodny wybór, a teraz nagle
się wahasz i masz wyrzuty sumienia? O co? O to, że przy Marietcie czujesz swoje
skrzydła, a przy Zuzi czujesz się bezpieczny, kompletny i wreszcie pewny?</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Po co bawisz się ich uczuciami?
Odtrąciłeś Zuzannę, skupiłeś się na Rosjance. Czego chcesz teraz? </span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Nie zauważyłeś jeszcze, Łukaszu,
że straszny z ciebie egoista? Kierowałeś się cały czas tylko sobą – tym, czego chciałeś,
tym, czego potrzebowałeś, tym, co było dla ciebie akurat wygodne. A co z
Mariettą? Dobrze, nie – masz rację. Nie Marietta jest tutaj ważna. Marietta
jest tylko twoją przygodą, tak samo zafascynowana waszym związkiem jak ty.
Także się bawi całą tą sytuacją, ma prawo. Odkrywacie się nawzajem, upajacie
się sobą, kochacie się, ale to nie jest miłość. To jest czysta fascynacja.
Przytulasz się do niej i czujesz całą waszą wczorajszą noc – pasję, bliskość i
namiętność. Ale nie jesteś pewnie, czy chcesz się przy niej budzić codziennie. Czy
chcesz, żeby to ona robiła ci kawę przed treningiem? Czy chcesz, żeby to ona
witała cię po treningu?</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Nie potrafisz nawet podjąć
prostej decyzji. I ty się nazywasz dorosłym facetem?</span></blockquote>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";"> </span><b><span style="font-size: 12pt; line-height: 114%;">***</span></b><o:p></o:p></div>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Wracasz do mieszkania, przerażony
jak jeszcze nigdy. Co zastajesz?</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Zuzia siedzi w kuchni, chowa
twarz w dłoniach i płacze. Jej kot kręci się gdzieś przy jej stopach i nawet on
wydaje się smutny. Patrzy na ciebie złowrogo. Boisz się zbliżyć, po pewnie ci
przyłoży. Jakoś. Rozora twoją śliczną twarzyczkę pazurkami i już nigdy nie
poślesz pani w spożywczaku uśmiechu.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Boli cię serce, boli cię głowa,
nagle cały czujesz się wyczerpany – słyszysz, jak dziewczyna szlocha cicho, w
kuchni pachnie spalenizną, a Ma zaczyna się do ciebie zbliżać. </span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">To jest zdecydowanie najsmutniejszy
obrazek jaki widzisz w całym swoim życiu – powinieneś dostać porządnego kopa za
to, że to ty jesteś sprawcą jej bólu. Brawo, Łukasz, w końcu to sobie
uświadomiłeś – to ty spieprzyłeś. Desperacko próbowałeś odsunąć ją od siebie,
bo się bałeś. Tak, wiemy już o tym: TY, wielki, wspaniały siatkarz zapatrzony w
siebie tak bardzo, że nie dostrzega innych, zakochał się i wreszcie uświadomił
sobie, że do tej pory zniszczył już chyba wszystko.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Zniszczył jej marzenia, jej
nadzieje, całą ją. Zniszczył Zuzię. Sprawił, że jej niewielkie serduszko rozpadło
się na maleńkie kawałeczki, które przy każdym wdechu sprawiają ogromny ból, bo
wbijają się w ciało. Cholernie trudno będzie pozbierać je do kupy, ogarnąć,
zszyć albo posklejać.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Podejmiesz się tego, czy stchórzysz?
</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Znasz już odpowiedź.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Zuziu?</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Wchodzisz cicho do kuchni,
patrzysz, jak zamiera i zbliżasz się, ale ona wciąż nie podnosi głowy. Kot
prycha na ciebie, ale posłusznie schodzi ci z drogi. Czyżby wyczuł twoje
zamiary?</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Zuziu… - powtarzasz, kucając tuż
obok niej.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Zostaw mnie – prosi cię cicho –
Wiem, gdzie byłeś.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Te słowa są niemal jak cios.
Czujesz je wszędzie, czujesz jak pieką, jak palą skórę.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Byłem z Mariettą…</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Po co jej to mówisz, idioto? Nie
widzisz, jak się wzdryga? Jak cicho jęczy? Miałeś ją poskładać, a nie
rozdeptać!</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- …ale myślałem o tobie.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Łukasz, ty naprawdę jesteś
egoistą. </span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Na co liczysz? – pyta cię
nagle, podnoszą głowę. Widzisz łzy na policzkach, czerwone oczy bladą cerę, ale
wciąż jest dla ciebie najpiękniejszą kobietą na ziemi. Nie wiesz, co się z tobą
dzieje. Nie wiesz, co mogłoby naprawić całą tą sytuację. Wiesz jedno – bez niej
nie przetrwasz. Szybko się podnosisz, nim ona zdąży jakkolwiek zareagować i
bierzesz ją w ramiona. Dotykasz jej skóry i czujesz się bezpiecznie. Wtulasz twarz
w jej włosy i czujesz się spełniony. Nie odtrąca cię, więc czujesz się
szczęśliwy. Jest dla ciebie nadzieja.</span></blockquote>
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Na nic już nie liczę –
informujesz ją szeptem – Tylko mnie kochaj.</span></blockquote>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://imggot.com/img/2012_09_kiss-tumblr-134509842-557148-475-266.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="179" src="http://imggot.com/img/2012_09_kiss-tumblr-134509842-557148-475-266.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
romantycznysłodkickliwybezsensu epilog będzie .Unknownnoreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-4510798774134659449.post-30795208420210854082013-11-25T22:24:00.002+01:002013-11-25T22:24:44.478+01:00#11: <h3 align="center" style="text-align: center;">
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=ohOtDA3dTAA" target="_blank">Scorpions – Wind of Change</a><o:p></o:p></h3>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Mimo iż pomysł wydawał jej się
głupi, niepotrzebny, okropny i ogólnie zbytek łaski, świetnie się bawiła –
musiała to przyznać, choćby po to, żeby w końcu na jej twarzy mógł bezkarnie
pojawić się uśmiech, a nie tylko wszechogarniające niezadowolenie.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Co prawda, gotować się jeszcze niczego
nie nauczyła, ale sympatyczny szef w prawdziwym, białym, wielkim, kucharskim
kapeluszu zapewnił ją i kilkanaście innych osób, że jeszcze zrobi z nich
zawodowców. Dzisiejsze spotkanie było tylko… hmm… jak to się… „przygotowawcze”?…
Nie… </span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Organizacyjne, o tak.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Zuzia siedziała sobie grzecznie
na wygodnym krzesełku w naprawdę uroczej restauracji i jej zły humor gdzieś po
prostu odleciał. To chyba przez ten tłum pozytywnie nastawionych i przyjaźnie
usposobionych osób, który ją otaczał. Nie mogła się oprzeć dołączeniu do ich
wesołej gromady.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Nastroju nie zepsuło jej nawet
towarzystwo Łukasza, na którego przecież była piekielnie zła, o czym musiała
sobie przypominać jakoś co dziesięć minut. Zastosowała jednak typowo kobiecą
taktykę – milczenie. Odezwała się do niego tylko raz, żeby zapytać: </span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Po co to wszystko?</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Uśmiechnął się do niej tak bardzo
czarująco, że aż ją to zabolało.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Prezent powitalny – wyjaśnił.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Jasne. Dobrze. Niech będzie.
Skoro już siedzi w tej Rosji, może przynajmniej nauczy się czegoś pożytecznego?
Podobno przez żołądek łatwo jest się dostać do serca… Hmm… Tylko jak to działa
w przypadku, kiedy to serce jest już zapchane wschodnimi przekąskami na wynos w
obcisłych sukienkach? Czy na coś takiego jest jakiś specjalny przepis?</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Trzeba będzie to sprawdzić.
Bardzo dokładnie. </span></blockquote>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: 'Times New Roman', serif;">***</span><o:p></o:p></div>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Nie masz wrażenia, ze jesteś
dla niej trochę niemiły? – pyta cię Marietta, gdy już wchodzisz do jej
mieszkania.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Ma na sobie czerwoną sukienkę z waszego
pierwszego spotkania i już samo to skutecznie przytępia twoje zmysłu. To, jak
materiał opina się na jej piersiach. To, jak słodko wyglądają w tym ciuszku jej
nogi. To, jak kolor podkreśla jej opaleniznę. Jest piękna. Cała ona.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Zmuszasz się, żeby spojrzeć jej w
oczy i już wiesz, co dzisiaj się wydarzy. Czujesz to. To wysyła sygnały.
Wibruje w powietrzu. Mimowolnie na twojej twarzy pojawia się łobuzerski uśmiech.
Wzruszasz ramionami.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Dałem jej prezent – odpowiadasz,
zdejmując sportową kurtkę, ale twój głos jest zdecydowanie za bardzo zachrypnięty.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Widzisz wszystkie emocje na jej
twarzy, podoba ci się to.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Żeby się jej pozbyć – zauważa,
a ty wiesz, że już wcale nie jest skupiona na rozmowie. Rozbiera cię wzrokiem –
i żeby mieć czas na… </span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Podchodzisz do niej i łapiesz ją
w tali, co skutecznie zapiera dech wam obojgu.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Na ciebie – kończysz za nią i
wpijasz się mocno w jej usta. Nie protestuje, zgadza się, odpowiada równie mocno,
przyciąga cię do siebie. Dłońmi uczepiasz się jej bioder, a ona wplata swoje
ręce w twoje włosy. Odurza cię jej słodki, kobiecy zapach. Cieszysz się nim.
Długo na to czekałeś. Przesuwasz dłońmi po jej plecach, na co reaguje drżeniem.
Gryzie cię lekko w dolną wargę i ciągnie. Znajdujesz zamek jej sukienki i rozpinasz
go powoli, drugą dłonią gładząc jej odkrywającą się stopniowo skórę. </span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Nie tutaj – zatrzymuje cię, gdy
docierasz do końca. Otwiera oczy i wbija w ciebie zamglony, rozmarzony wzrok –
W sypialni – szepcze, łapie cię za koszulę, odwraca się i prowadzi do
odpowiedniego pokoju. Zauważasz, że nie ma na sobie stanika. Robi ci się
gorąco. Zaczynasz rozpinać koszulę. Marietta zamyka za wami drzwi i podchodzi
do ciebie.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Ja to zrobię – niemal prosi i
zastępuje twoje palce. Zajmuje jej to chwilkę. Pomaga ci się wyswobodzić z
rękawów i niechciany ciuch rzucacie w kąt. Kładzie dłonie na twojej klatce
piersiowej i powoli przesuwa je po wyraźnych, twardych mięśniach brzucha.
Przysuwasz ją do siebie, pochylasz się i składasz pocałunek na jej ramieniu.
Zsuwasz z niej ramiączka sukienki i pozwalasz, żeby opadła na podłogę. Ustami wyznaczasz
szlak przez jej obojczyk, kładziesz dłonie na jej ramionach i suniesz nimi w
dół. Łapiesz ją za ręce i splatasz wasze palce. Otwierasz oczy, odsuwasz się i
patrzysz na nią.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Rumieni się pod intensywnością
twojego wzroku. Jej gładka skóra jest zaróżowiona i idealna. Błyszczy w wątłym
świetle latarni zza okna. Lubisz patrzeć na piękno, to powszechnie znana
prawda. A Marietta właśnie taka jest – idealnie piękna, perfekcyjna, cudownie
doskonała. Boisz się jej dotykać, żeby nijak nie zniszczyć tej słodkiej figury,
tego pięknego ciała. Jednocześnie wyrywasz się do niej, bo mało ci – wciąż ci
mało. Chciałbyś już być w niej, przy niej, dla niej. Cały jej. Niesamowita
dziewczyna, nawet nie wie, jak wielką władzę ma nad tobą. Zrobiłbyś dla niej
wszystko w tej chwili. Wszystko, czego tylko by zażądała.</span> </blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: 'Times New Roman', serif;">Unosisz spojrzenie i wasze oczy
spotykają się. Jednym ruchem przyciągasz ją do siebie – trochę za mocno, czujesz
jak musi łapać równowagę, przytulona do twojego ciała. Drażni cię wypukłość jej
piersi, które napierają na twój tors, ale to przyjemna tortura. Puszczasz jej
ręce i kładziesz na swoich biodrach. Nie spodziewałeś się, że będzie taka niepewna
i nieśmiała. Czyżbyś to ty ją onieśmielał? Nieważne, póki ci się to podoba. Patrzysz
w jej szeroko otwarte oczy, mimowolnie zerkasz szybko na rozchylone, opuchnięte
od pocałunków, malinowe usta, sięgasz dłońmi jej pleców, drażnisz skórę
dotykiem. Ona przytula się do ciebie i trwacie tak przez sekundę. Później
bardzo wolno odchylasz jej głowę, wyginasz całe ciało w łuk. Po sekundzie ukazują
się jej nagie piersi i wyraźnie sterczące sutki. Nie masz odwagi spojrzeć na
nie, zbyt wulgarne wydaje ci się teraz zwyczajne bezsensowne gapienie się na
jej nagość. Chcesz dać jej coś więcej. Jednocześnie kładziesz dłoń na jej piersi
i całujesz jej usta, żeby była w stanie poczuć, jak bardzo zależy ci zarówno na
jej duszy i ciele. Niech wie, że nie robisz tego z czystej chęci zaspokojenia
własnych potrzeb, ale z jakiegoś nieznanego ci jeszcze, głębszego i o wiele bardziej
romantycznego powodu, niż byś chciał.</span></blockquote>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://data1.whicdn.com/images/42889320/tumblr_md6zsj1aYQ1rw864to1_500_large.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://data1.whicdn.com/images/42889320/tumblr_md6zsj1aYQ1rw864to1_500_large.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
skąd ja biorę takie stare piosenki?<br />
<br />
----<br />
z grudniem startuje <a href="http://dopieronocedopierodni.blogspot.com/">http://dopieronocedopierodni.blogspot.com/</a>;<br />
na mikołajki będzie nowy projekt: <a href="http://rzeszowskiebrednie.blogspot.com/">http://rzeszowskiebrednie.blogspot.com/</a><br />
P.S. kłamałam, gdy kiedyś wspominałam, że znudził mi się Zbyszek jako casanova . <3Unknownnoreply@blogger.com17tag:blogger.com,1999:blog-4510798774134659449.post-73519593020929789092013-11-08T17:27:00.002+01:002013-11-08T17:28:00.473+01:00#10:<h3 align="center" style="text-align: center;">
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=OMVzRYreDGw" target="_blank">Anberlin – True Faith</a><o:p></o:p></h3>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Wciąż boli cię głowa? –
zapytał, otwierając jej samochodowe drzwi od strony pasażera.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Nie – odpowiedziała, wsiadając
zgrabnie – Teraz boli mnie serce.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Łukasz zamknął za nią drzwi, a
ona stalowym wzrokiem wpatrywała się uparcie przed siebie.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Auć – mruknął w ramach
komentarza, obszedł wolno samochód i usiadł za kierownicą.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Gdzie jedziemy? – zapytała, gdy
wyjeżdżali z parkingu.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Przekonasz się.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Nie możesz powiedzieć mi teraz?</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Nie możesz chwilę poczekać? </span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Nie.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- No właśnie.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Prychnęła i odwróciła się w
stronę szyby. </span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Łukasz przyjrzał jej się uważniej,
gdy zatrzymali się na czerwonym.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Ładnie wyglądasz.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Miło, że zauważył. Miała na sobie
białą sukienkę nieco za kolano, czarne, wysokie buty i płaszcz koloru zieleni.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Dostosowałam się do polecenia –
stwierdziła chłodno.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Teraz będziesz dla mnie
niemiła?</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Nie, dlaczego? – spytała z
sarkazmem.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Och, no nie wiem – dostosował
się do jej zaczepnego tonu – Może dlatego, że nie chciałem z tobą spać, kiedy
byłaś kompletnie pijana?</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Zabolało. Dłuższą chwilę zajęło
jej wymyślenie jakiejś ciętej riposty.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Marietcie byś nie odmówił.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Jesteś zazdrosna? – to było
pytanie.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Jesteś nienormalny – to
pytaniem nie było. </span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Może byśmy tak…</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Co? </span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Nie, nic już.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Powiedz mi, jeśli już zacząłeś…</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Przyjechałaś tutaj dla mnie?</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Do twojego mieszkania? No, chyba
raczej, że dla…</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Do Rosji.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Nie – odpowiedziała szybko. Za
szybko – Przyjechałam tu dla siebie – sprostowała.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Kłócimy się. Dawno tego nie
robiliśmy.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- To nie jest kłótnia. To
rozmowa.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- To kłótnia.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Przestań – zirytowała się – Gdzie
mnie zabierasz?</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Zobaczysz.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Wkurzasz mnie, Łukasz.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- I vice versa, mała.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Budynek, przed którym się
zatrzymali, okazał się być wielką restauracją w centrum. Utrzymany był w
typowym, moskiewskim stylu i wyglądał na raczej stary, ale przez to był bardziej
uroczy. Malowane drewno, okiennice, lampiony zawieszone nad drzwiami,
balustrady z rzeźbionymi głowami zwierząt. Był piękny. Zdecydowanie miał jakiś
magiczny urok w całym tym miejskim zgiełku. Urok i dziwną intymność.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Zuzanna spojrzała na niego obojętnie.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Co to jest? Co my tu
robimy? </span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Ratujemy ludzkie życia –
odpowiedział wymijająco.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Spojrzała na niego i uniosła
brew.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Nauczymy cię gotować – wyjaśnił
z zadziornym uśmiechem.</span></blockquote>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_-FPlxTfURJDE9DjUpr4gO5pLqurFo7WaOaB41gFYOcyVU_ZIcZ5oOAgIB3ca8q6nm1UKbV51arILfdoTcH86jP1AVH5pjTC9TriVJ2elIg-2jVzkTswVoCfP_3-BPBGh84QOLbRHdKY7/s1600/1005376_537011139718622_1676383055_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="331" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_-FPlxTfURJDE9DjUpr4gO5pLqurFo7WaOaB41gFYOcyVU_ZIcZ5oOAgIB3ca8q6nm1UKbV51arILfdoTcH86jP1AVH5pjTC9TriVJ2elIg-2jVzkTswVoCfP_3-BPBGh84QOLbRHdKY7/s400/1005376_537011139718622_1676383055_n.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
Och, Łukaszu. Śniłeś mi się dzisiaj. Unknownnoreply@blogger.com19tag:blogger.com,1999:blog-4510798774134659449.post-56374027509871709292013-10-29T18:03:00.003+01:002013-10-29T18:03:48.990+01:00#9:<h3 align="center" style="text-align: center;">
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=hU4eMj23Aa8" target="_blank">Katerine – Ayo Technology</a><o:p></o:p></h3>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Zuza obudziła się dopiero po
jedenastej. O tej porze w sypialni było tak jasno, że zaczęło jej to przeszkadzać.
</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Pierwszą rzeczą, jaką odkryła po
przebudzeniu to fakt, że było jej bardzo, bardzo gorąco. Potem zorientowała
się, że nie do końca pamięta, jak właściwie się tu znalazła. Jeszcze kilka
sekund zajęło jej uświadomienie sobie, że ten okropny ból głowy to kac.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">O Jezusie. Jak ona tego
nienawidzi.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Fakty zaczęły do niej docierać
dopiero po jakichś dziesięciu minutach gorącego, zbawiennego prysznicu.
Przypomniała sobie wino, Mariettę, wspólne plany co do spotkania się kiedyś na
mieście, wymianę informacji na temat Łukasza, samego Łukasza i fakt, że praktycznie
zaniósł ją do sypialni. I gwiazdy.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- O, nie… - mruknęła do siebie i
uderzyła kilka razy głową w ścianę.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Czuła dokładnie każdy centymetr
swojego ciała, czaszkę i gardło jakoś szczególnie. Na jej nieszczęście, zbawienna
moc prysznica przestała działać i chyba coś zepsuła, bo jej gorący strumień,
zmienił się nagle w lodowaty orzeźwiacz. </span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Ugh – jęknęła.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Doczołganie się do sypialni
zajęło jej zdecydowanie za dużo czasu; cudem było to, że sama się jakoś ubrała,
a już na granicy boskiej interwencji można by było zamieścić fakt, że dotarła do
kuchni.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Nie zauważyła niczego dziwnego…
Właściwie nie zauważyła nikogo, ani niczego, dopóki nie usiadła przy stole i
nie wypiła postawionej tam szklanki z wodą i rozpuszczoną w niej aspiryną. Połknęła
wszystko duszkiem.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Nienawidzę alkoholu –
oznajmiła.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Pusta szklanka szybko napełniła
się jakąś pomarańczową cieczą, a puste miejsce obok niej zajął talerz z jajecznicą
ze szczypiorkiem. Czując jej zapach, skrzywiła się.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Jeśli tego nie zjesz, będę
zmuszony cię nakarmić.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Hmm, to była dla niej bardzo
kusząca propozycja… Odchrząknęła, wzięła w dłoń widelec i podniosła wzrok:</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Myślałam, że cię nie ma.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Łukasz usiadł naprzeciw niej i
nie mógł powstrzymać uśmiechu. Doskonale pamiętał swoją nastoletnią przyjaciółkę,
która szalała na imprezach razem z nim i swoim bratem. Zawsze długo je odchorowywała,
ale nigdy się nie oszczędzała, głupia. To, że dzisiaj wyglądała dokładnie tak
samo jak kiedyś – nieumalowana, marudna, zła na cały świat, spragniona i skacowana
– sprawiało mu jakąś niewyobrażalną radość, bo przypominało piękne czasy, gdy
niczym nie musiał się przejmować.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Wróciłem wcześniej –
wzruszyłeś, Łukaszu, ramionami, patrząc na Ma, który zaczął się kręcić koło
stóp właścicielki. Dzisiaj o nim nie zapomniałeś. Ba, nawet zdążyliście się
zaprzyjaźnić – nie podrapał cię, kiedy zaoferowałeś mu jedzenie.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Zuzia spojrzała przelotnie na
zegarek. Było po dwunastej.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Dużo wcześniej.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Darowałem sobie siłownie.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Bo?</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Zanim odpowiedział, stłumił
szeroki uśmiech i upił łyk kawy.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Pomyślałem, że ci się przydam.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Ból głowy stopniowo mijał pod
wpływem mocy tabletki, więc zaczęło do niej docierać więcej bodźców. Na
przykład inne zapachy niż ta cholerna jajecznica.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Czy to kawa?</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Spojrzałeś na swój kubek i
potwierdziłeś skinieniem głowy, na co dziewczyna bez zbędnych ceregieli wyrwała
ci go z rąk i wypiła.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Przyglądałeś się jej, marszcząc
brwi.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Gdybym wiedział, że pijesz kawę
to też bym ci zrobił.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Zuzanna odłożyła pusty kubek z głośnym
brzdęknięciem, a potem sięgnęła po swoją szklankę z sokiem pomarańczowym.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Nie lubię kawy – stwierdziła i
zabrała się za picie. Po chwili odsunęła szkło od siebie i skrzywiła się.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Ugh. Kwaśne.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Świeżo wyciskane.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Masz czas, żeby bawić się w coś
takiego?</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Ostatnio mam dużo czasu.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Tak? I co zamierzasz z nim
zrobić? – spojrzała na niego uważnie.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Łobuzerski błysk pojawił się w
jego oku.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span style="font-family: 'Times New Roman', serif; text-indent: 35.45pt;">- Ubierz się ładnie. Wychodzimy.</span></blockquote>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">powinnam robić tyle rzeczy, ale mi się nie chce .</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";"><br /></span></div>
<ul style="background-color: #feffe4; color: #222222; font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 15px; line-height: 21px; margin: 0.5em 0px; padding: 0px 2.5em;">
<li style="margin: 0px 0px 0.25em; padding: 0px;"><a href="http://verywronalovestory.blogspot.com/" style="color: #041321; text-decoration: none;">http://verywronalovestory.blogspot.com/</a></li>
<li style="margin: 0px 0px 0.25em; padding: 0px;"><a href="http://dopieronocedopierodni.blogspot.com/" style="color: #041321; text-decoration: none;">http://dopieronocedopierodni.blogspot.com/</a></li>
<li style="margin: 0px 0px 0.25em; padding: 0px;"><a href="http://naturalnaniedotykalnanieprzewidywalna.blogspot.com/" style="color: #041321; text-decoration: none;">http://naturalnaniedotykalnanieprzewidywalna.blogspot.com/</a></li>
<li style="margin: 0px 0px 0.25em; padding: 0px;"><a href="http://kolaboracja-fizyczna.blogspot.com/" style="color: #041321; text-decoration: none;">http://kolaboracja-fizyczna.blogspot.com/</a></li>
<li style="margin: 0px 0px 0.25em; padding: 0px;"><a href="http://och-hummels.blogspot.com/" style="color: #041321; text-decoration: none;">http://och-hummels.blogspot.com/</a></li>
</ul>
Unknownnoreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-4510798774134659449.post-85667003054647403102013-10-22T14:20:00.000+02:002013-10-22T14:21:15.748+02:00#8:<h3 align="center" style="text-align: center;">
<span lang="EN-US"><a href="http://www.youtube.com/watch?v=6yP4Nm86yk0" target="_blank">t. A.T. u. – All About Us</a></span></h3>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Zuza poprosiła cię, żebyś poczytał
jej bajkę o Kopciuszku, kiedy prowadziłeś ją – raczej wlokłeś – do sypialni. Wcześniej
jakimś cudem udało ci się odtransportować Mariettę do taksówki i przepłacić za
bezpieczne odstawienie jej do domu, gdziekolwiek on by nie był.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Proszę, tylko jedna bajka.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Sam nie wiedziałeś, jak
powinieneś na to zareagować, bo… no, Słodki Jezusie, skąd ty niby miałeś mieć
bajkę o Kopciuszku?! Nie, żeby brakowało ci dobrej edukacji, tudzież znajomości
tej lektury, ale znałeś podstawy – „za siedmioma lasami”, księcia na białym
koniu i happy end, te sprawy. Miałeś może mały niedobór w kwestii dialogów,
postaci i ogólnego czasu i miejsca akcji. Dlatego nieelegancko udałeś, że w
ogóle nie usłyszałeś jej prośby.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Cudowny dzień – widocznie dziewczyna
zmieniła taktykę, bo widząc wielkie okna w sypialni, zaczęła się ku nim wyrywać
– Pooglądajmy gwiazdy! – zaproponowała z entuzjazmem.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Stąd ich nie widać – stłumiłeś
jej radość i usadziłeś ją na łóżku. Spojrzała na ciebie szklistym wzrokiem i
uśmiechnęła się radośnie, jakbyś właśnie oznajmił jej, że wygrała milion
dolarów. Boże, całkowicie się spiła!</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Gwiazdy są takie piękne –
stwierdziła w przypływie nagłego natchnienia i przymknęła powieki. Potrząsnąłeś
jej ramionami:</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Nie zasypiaj! – poprosiłeś.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Nie zasypiam – wyszeptała, chwiejąc
się bezwładnie to w prawo, to w lewo.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Ostrożnie zdjąłeś jej przez głowę
sweter. Potem pozwoliłeś jej opaść na łóżko i rozpiąłeś guzik dżinsów.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Taki piękny dzień – mamrotała,
gdy zdejmowałeś z niej spodnie – Taki piękny i cudowny.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Została w samych majtkach i
podkoszulku. </span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Chcesz coś do jedzenia? –
przypomniałeś sobie nagle.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Pokręciła głową, nie otwierając oczu.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Do picia?</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Nie… - wymamrotała – chciałabym
gwiazdy.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Uśmiechnąłeś się i delikatnie
przeniosłeś jej ciało o te parę centymetrów, żeby wygodniej ułożyć ją na łóżku.
Otworzyła oczy, gdy się odsunąłeś, żeby przykryć ją kołdrą.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Gdzie moje gwiazdy? – spytała
bardzo poważnie.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Nagle na łóżko wskoczył Ma i
popatrzył na ciebie nieufnie. Całkiem o nim zapomniałeś! Ciekawe, gdzie się
ukrywał, gdy jego właścicielka tak świetnie się bawiła. </span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Zuzia przyglądała ci się.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Nie mam dla ciebie gwiazd –
powiedziałeś ze smutkiem.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Westchnęła ciężko, jakbyś sprawił
jej niemal fizyczny ból.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Nie szkodzi – stwierdziła po chwili.
Złapała cię za rękę i pociągnęła do siebie – Śpij ze mną.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Zuza…</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Proszę.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Przełknąłeś głośno ślinę.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Jesteś pijana, a to jest zły
pomysł.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Wcale nie – zaprzeczyła gorąco,
uparta istota.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Nie – powtórzyłeś bardziej
stanowczo.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Ma miauknął i ułożył się obok
swojej właścicielki.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Znowu westchnęła.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Nie mam ani gwiazd, ani ciebie
– stwierdziła z wyrzutem.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Przemilczałeś to, popchnąłeś ją
lekko na łóżko i przykryłeś kołdrą.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Przepraszam – powiedziała,
zamykając oczy.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Jesteś pijana. Sama nie wiesz, czego
chcesz – wyszedłeś.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Och, Łukaszu, gdybyś tylko
wiedział…</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Prawdziwym problemem było to, że
Zuzia doskonale wiedziała, czego tak naprawdę chce.</span></blockquote>
<br />
<br />
<br />
<br />
<ul style="background-color: #feffe4; color: #222222; font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 15px; line-height: 21px; margin: 0.5em 0px; padding: 0px 2.5em;">
<li style="margin: 0px 0px 0.25em; padding: 0px;"><a href="http://these-wings-are-made-to-fly.blogspot.com/" style="color: #888888; letter-spacing: 3px;">http://these-wings-are-made-to-fly.blogspot.com/</a></li>
<li style="margin: 0px 0px 0.25em; padding: 0px;"><a href="http://verywronalovestory.blogspot.com/" style="color: #041321; text-decoration: none;">http://verywronalovestory.blogspot.com/</a></li>
<li style="margin: 0px 0px 0.25em; padding: 0px;"><a href="http://dopieronocedopierodni.blogspot.com/" style="color: #041321; text-decoration: none;">http://dopieronocedopierodni.blogspot.com/</a></li>
<li style="margin: 0px 0px 0.25em; padding: 0px;"><a href="http://naturalnaniedotykalnanieprzewidywalna.blogspot.com/" style="color: #041321; text-decoration: none;">http://naturalnaniedotykalnanieprzewidywalna.blogspot.com/</a></li>
<li style="margin: 0px 0px 0.25em; padding: 0px;"><a href="http://kolaboracja-fizyczna.blogspot.com/" style="color: #041321; text-decoration: none;">http://kolaboracja-fizyczna.blogspot.com/</a></li>
<li style="margin: 0px 0px 0.25em; padding: 0px;"><a href="http://och-hummels.blogspot.com/" style="color: #041321; text-decoration: none;">http://och-hummels.blogspot.com/</a></li>
</ul>
Unknownnoreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-4510798774134659449.post-56994867515494736882013-10-05T23:16:00.004+02:002013-10-05T23:18:21.261+02:00#7:<h3 align="center" style="text-align: center;">
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=8IjWHBGzsu4" target="_blank">Zaz – On Ira<o:p></o:p></a></h3>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Jesteś wykończony po treningu,
ale wiesz, że to tylko chwilowe. Twoje mięśnie potrzebują po prostu
kilkudziesięciu minut, żeby odpocząć i wrócić do swojej zwykłe, biernej formy.
Parkując samochód pod budynkiem, w którym mieszkasz, uświadamiasz sobie, że cieszysz
się z powrotu do domu. Sam się sobie dziwisz. Wizyta przyjaciółki nie powinna wyciągać
z ciebie tak wielu emocji – one powinny być z tobą od zawsze… Więc dlaczego
twoje serce teraz drży i stukoce w zniecierpliwieniu i podekscytowaniu?… Uświadamiasz
sobie, że powinieneś przemyśleć parę spraw. Kwestia twojego szczęścia pozostaje
sprawą dyskusyjną.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Praktycznie wbiegasz na swoje
piętro i pośpiesznie otwierasz drzwi mieszkania. Uśmiech na twojej twarzy tężeje,
gdy słyszysz głosy. Jeden niewątpliwie należy do Zuzi, ale drugi… Zamierasz z
dłonią na klamce, wzdrygasz się, zamykasz drzwi jak najgłośniej i rejestrujesz,
że kobiety w salonie milkną. </span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Źle zrobiłeś, powinieneś troszkę
podsłuchać, żeby wiedzieć, w jakich są stosunkach. Co jeśli teraz wpakujesz się
w sam środek otwartej wojny? Nie, przestań. To byłoby do nich niepodobne.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Otrząsasz się z tego chwilowego
szoku, prostujesz, poprawiasz dłonią włosy, zrzucasz torbę na podłogę.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Wróciłem – oznajmiasz, ale
brzmi to tak żałośnie, że sam się krzywisz.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Słyszysz chichot w pokoju, gdy wchodzisz.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Na kanapie widzisz swoją
nowopoznaną koleżankę, Mariettę i jej czekoladowe, piękne oczy wpatrzone w ciebie.
Czekoladowe? Hmm, mógłbyś przysiąc, że były niebieskie… Nieważne. </span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Marietta ma na sobie sukienkę
krótką do połowy uda z długim rękawem i zalotnym dekoltem, a na nogach szpilki.
Całość w czerni, srebrna opaska w ciemnych włosach dodaje jej blasku. Umalowała
się lekko – podkreśliła usta szminką, a oko ciemną kreską. Uśmiecha się, a w ręce
trzyma kieliszek. Wino. Z twojej lodówki!</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Obok niej na fotelu siedzi
wygodnie Zuza, ubrana w dżinsy i zielony sweterek zapinany na guziki. Jest
boso, a jej paznokcie są pomalowane pastelowo różowym lakierem. Włosy ma spięte
w luźny warkocz, z którego wydostają się pasemka i okalają jej twarz. Jest
nieumalowana i zarumieniona, pewnie przez alkohol.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- <i>Cześć</i> – witają się z tobą niemal jednocześnie, a potem wymieniają
spojrzenia i wybuchają śmiechem. </span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Stoisz nad nimi – zmieszany,
zdezorientowany i zdenerwowany.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- <i>Jak widzisz, zdążyłyśmy się już poznać - </i>oznajmia ci wesoło Zuzia i
jakoś tak automatycznie wskazuje dłonią z kieliszkiem w stronę swojej koleżanki
– <i>To jest Marietta. <o:p></o:p></i></span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-
Moja nowa znajoma, Zuzanna – </span></i><span style="font-family: "Times New Roman","serif";">dostosowuje
się do dziewczyny Rosjanka i czyni w jej kierunku taki sam gest, prezentując ją
tobie.<o:p></o:p></span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- <i>Bardzo mi miło, że się poznałyście, ale… </i> - sam nie wiesz co masz robić. Nagle
uświadamiasz sobie, że przecież nie rozmawiacie po polsku. Zwracasz zdziwione
spojrzenie w stronę swojej przyjaciółki:</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Mówisz po rosyjsku? – pytasz w
ojczystym języku.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Wzrusza ramionami, upijając łyk
wina.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Długa historia – zbywa cię machnięciem
dłoni – <i>Może się do nas przyłączysz, bo
właśnie…?<o:p></o:p></i></span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Zuzia nie ma okazji skończyć
swojego wywodu, bo nagle Marietta podnosi się z miejsca. Robi to zgrabnie, ale
trochę drżą jej kolana. Zerkasz na butelkę. Zdążyły się już nieźle zabawić.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-
Przyjechałam, bo chciałam zabrać cię na randkę, przystojniaku – </span></i><span style="font-family: "Times New Roman","serif";">oznajmia ci odważnie <i>– Ale teraz… Teraz… - </i>waha się – <i>Teraz już chyba nie mam siły – </i>stwierdza
inteligentnie <i>– Powinnam już wracać do
domu… <o:p></o:p></i></span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-
Zostań! – </span></i><span style="font-family: "Times New Roman","serif";">prosi
ją natychmiast Zuzanna – <i>Nie skończyłyśmy
jeszcze.</i> <o:p></o:p></span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Marietta patrzy na nią niepewnie,
ale tylko przez chwilę, bo zaraz siada, podrywa do góry kieliszek i wypija całą
jego zawartość, na co ta druga reaguje niepohamowanym śmiechem.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif";">-
Zostawiam was – </span></i><span style="font-family: "Times New Roman","serif";">jakoś
niespecjalnie widzisz się w tym pomieszczeniu razem z dwiema kobietami znacznie
już spitymi – <i>Muszę wziąć prysznic.<o:p></o:p></i></span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Z jakiegoś niewyjaśnionego
powodu, znowu zaczynają się śmiać. Marszczysz brwi, ale pomijasz to milczeniem.
Wychodzisz i kierujesz się do sypialni. Odprowadzają cię ich chichoty. </span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">No, bracie. Teraz to dopiero się
urządziłeś. Ciekawe jak pozbędziesz się obu tych pijanych kobiet ze swojego
domu? Bo, uwierz mi, ich spotkanie szybko się nie skończy… </span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">--- ponad godzinę później ---</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Wziąłeś właśnie długi i odprężający
prysznic. Bardzo długi. Tak długi, że w efekcie pomarszczyła ci się skóra na
palcach, czego bardzo nie lubiłeś. Nie, nie.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Patrzyłeś na siebie w lustrze
niewidzącym wzrokiem, bo za bardzo skupiałeś się na głosach, dobiegających z
salonu. Sam nie wiedziałeś, jak to się stało, że twoja najlepsza przyjaciółka z
dzieciństwa i twoja nowopoznana przyjaciółka z klubu dyskutują sobie po
rosyjsku w twoim salonie, w twoim mieszkaniu, pijąc twoje wino i śmieją się,
jakby nie miały przed sobą tajemnic i znały się od siódmego roku życia.
Zastanawiałeś się nad tym przez chwilę, ale w końcu doszedłeś do prostego
wniosku: to kobiety - tego nigdy nie zrozumiesz.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Założyłeś szare, dresowe spodnie,
w których sypiałeś tylko wtedy, gdy było ci zimniej niż zwykle. Dzisiaj to
konieczność. Normalnie pewnie rzuciłbyś się nago na łóżko i zasnął od razu, w
jakiejkolwiek, nawet najbardziej niewygodnej pozycji. Ale to było zanim w twoim
mieszkaniu pojawiły się te dwa pijane demony. To mogłoby się dla ciebie bardzo
źle skończyć i wolałeś nie ryzykować. Nie wywoływać wilka z lasu czy coś w tym
stylu. Dla pewności ubrałeś jeszcze białą koszulkę. Usiadłeś na łóżku, później
położyłeś się i czekałeś…</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Nigdy nie byłeś cierpliwym człowiekiem,
niestety. Teraz ta cecha bardzo by ci się przydała, bo twoje przyjaciółki
ewidentnie nie miały jeszcze zamiaru kończyć. Idiotyczna sytuacja.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Nagle poczułeś w sobie
niewyobrażalną moc i siłę. Jesteś mężczyzną. Jesteś silnym mężczyzną. Jesteś
zdecydowanym mężczyzną. Jesteś panem swojego życia. I swojego mieszkania.
Dlatego wstałeś, napiąłeś mięśnie i ruszyłeś do salonu, zakończyć tę niedorzeczną,
kobiecą popijawę. </span></blockquote>
<br />
<br />
<span style="background-color: white; font-family: Arial; font-size: 14px; line-height: 21px;">Vous êtes les étoiles nous somme l'univers</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Arial; font-size: 14px; line-height: 21px;">Vous êtes en grain de sable nous sommes le désert</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Arial; font-size: 14px; line-height: 21px;">Vous êtes mille phrases et moi je suis la plume</span><br />
ta piosenka sprawia, że tęsknie . <3<br />
<br />
<br />
<ul>
<li><a href="http://these-wings-are-made-to-fly.blogspot.com/">http://these-wings-are-made-to-fly.blogspot.com/</a></li>
<li><a href="http://verywronalovestory.blogspot.com/">http://verywronalovestory.blogspot.com/</a></li>
<li><a href="http://dopieronocedopierodni.blogspot.com/">http://dopieronocedopierodni.blogspot.com/</a></li>
<li><a href="http://naturalnaniedotykalnanieprzewidywalna.blogspot.com/">http://naturalnaniedotykalnanieprzewidywalna.blogspot.com/</a></li>
<li><a href="http://kolaboracja-fizyczna.blogspot.com/">http://kolaboracja-fizyczna.blogspot.com/</a></li>
<li><a href="http://och-hummels.blogspot.com/">http://och-hummels.blogspot.com/</a></li>
</ul>
<br />
<br />
<br />Unknownnoreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-4510798774134659449.post-65402234920531300082013-09-26T22:00:00.000+02:002013-09-26T22:00:18.264+02:00#6:<h3 align="center" style="text-align: center;">
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=5dsWFmoS3w8" target="_blank">Steve Moakler – Hesitate</a><o:p></o:p></h3>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Obudziłeś się cały obolały i
przez chwilę zastanawiałeś się, które treningowe ćwiczenie do tego doprowadziło.
Po chwili przypomniałeś sobie, że przecież wczoraj nie miałeś żadnego treningu,
a twoje bóle pleców i ramion spowodowane są faktem, że przespałeś się na
kanapie w salonie.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Powoli, bardzo powoli wszystkie
te fakty zaczęły do ciebie uderzać – poranek, kanapa, salon i Zuzia w twojej
sypialni.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Och, ty głupiutki przystojniaku…
– westchnąłeś i ponownie zamknąłeś oczy. Twój budzik jeszcze nie zadzwonił, więc…</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Zaraz, zaraz. Czy ty w ogóle
nastawiłeś budzik? </span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Praktycznie wyskoczyłeś z łóżka i
pierwszą rzeczą, jaką zrobiłeś było poszukiwanie telefonu. W końcu znalazłeś go
pod pustym pudełkiem po pizzy. Intensywny zapach ciasta i sosu czosnkowego,
który się z niego wydostawał, sprawił, że poczułeś głód, ale jedno zerknięcie
na wyświetlacz twojego telefonu całkowicie rozwiało plany smakowitego
śniadania. Prawdopodobnie nie zdążysz nawet przegryźć niczego w biegu. </span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Byłeś bardzo spóźniony – na tyle,
by trener zdążył dwukrotnie do ciebie zadzwonić.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Już, już miałeś zamiar wpaść do
sypialni, gdy nagle przypomniałeś sobie, komu pozwoliłeś się tam przespać.
Wahałeś się tylko przez chwilę – siatkówka znowu była ważniejsza niż cała
reszta. Wszedłeś cicho, praktycznie wślizgnąłeś się do środka. Zuzia wciąż
spała, skulona i zaplątana w kołdrę. Jej jasne włosy były rozrzucone na puchowej
poduszce, a słabe światło wpadające przez wielkie okna nadawało jej skórze
jasny, bardzo blady odcień. Uśmiechała się.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Nie miałeś czasu się tym
zachwycać, chociaż bardzo chciałeś. Zrezygnowałeś z prysznica, od razu się przebrałeś,
zgarnąłeś tylko butelkę wody z lodówki, wziąłeś w dłonie treningową torbę, kluczyki
od samochodu i wybiegłeś z mieszkania.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Byłeś już dwa piętra niżej, gdy
nagle sobie o czymś przypomniałeś. Biegiem wróciłeś na górę, wpadłeś do
przedpokoju i rozejrzałeś się. Klucze leżały w kącie na podłodze, podniosłeś je
i przez chwilę obracałeś w dłoniach. Odpiąłeś zapasowy i położyłeś go na blacie
stolika w kuchni.</span></blockquote>
<div style="text-align: center;">
</div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Wyszedłeś, zamykając mieszkanie.
Nie mogłeś przecież pozwolić, by ktoś ukradł ci przyjaciółkę.</span></blockquote>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;"><br /></span></div>
<h3 align="center" style="text-align: center;">
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=yTCDVfMz15M" target="_blank">Pink - Try</a><o:p></o:p></h3>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Zuza obudziła się bardzo szybko.
Zachłannie zagarnęła w płuca powietrze, gdy oślepiło ją światło poranka. Wczoraj
sen dopadł ją szybko, dzisiaj z taką samą prędkością ją wypuścił. Chociaż ona
była zdania, że mógł trwać i trwać… Był to jeden z tych snów przyjemnych, kiedy
człowiek po przebudzeniu ma mieszane uczucia – z jednej strony ma dość, wie, że
musi skończyć; ale z drugiej – pospolita rzeczywistość wydaje się za bardzo szara,
by w ogóle ruszać się z bezpiecznej, ciepłej pozycji. Sen wydaje się być
wybawieniem. Niech trwa. </span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Gdyby była u siebie – albo chociaż
w Polsce – i gdyby Ma nie był tak zachłannym, wiecznie głodnym, upartym kocurem,
prawdopodobnie odwróciłaby się na drugi bok i spała by dalej. Nie, to niedorzeczność.
Przecież nigdy nie należała do osób, które całymi dniami się wylegują. Nie z
jej niewykrytym ADHD.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Mimo wszystko, jest jej niesamowicie
trudno wydostać się z łóżka. Czuje się wygodnie, bezpiecznie i dobrze jak jeszcze
nigdy. Gładkość pościeli, spokój poranka, zapach – wszystko, co ją otacza. Pachnie
inaczej, czuje się inaczej. Nie tak, jak u siebie i to jej odpowiada. Nie jest
sobą, ale jest jej naprawdę dobrze. Więc skoro tak wspaniale się czuje, powinna
się martwić, że gdzieś się gubi? Że spada? Spada z twarzą ku słońcu, żeby nie
widzieć upadku i cieszyć się lotem.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Bredzisz, kochana.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Dlaczego przyjechała do Rosji?
Jej brat mieszkał za blisko, zerwała kontakty z koleżankami ze studiów, język
znała, więc było to w jej mniemaniu rozwiązanie oczywiste. Nie miała wątpliwości
co do tego czy Łukasz ją przyjmie. Zawsze był dla niej dobry.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Niebo się zachmurzyło, całkowicie
ukrywając słońce. Było jej zimno w pustym, stygnącym łóżku. Deszcz zaczął
bębnić niespokojnie o szyby. Objęła się ramionami i potarła nagie ciało.
Stłumiła ziewnięcie i wygramoliła się z łóżka. Czas brać się do roboty.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Zaczęła od zerknięcia na budzik i
uświadomienia sobie, że jest już po dziesiątej. Szybki prysznic, lekkie
śniadanie i krótki spacer z Ma, żeby zapoznać się z okolicą. Długo zastanawiała
się nad tym, czy powinna zrobić obiad – ostatecznie doszła do wniosku, że
mogłoby to być zbyt niebezpieczne, szczególnie, że mimo wszystko nie jest u
siebie w mieszkaniu i wyrządzone szkody na pewno nie spodobałyby się właścicielowi.
Zamiast maratonu wśród książek kucharskich, odwiedziła pobliską cukiernie –
dzięki Bogu, słodycze zawsze działają na troski! Wykupiła sporą część jej
zasobów.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Nie wiedziała, o której wraca Łukasz,
ale stwierdziła, że zaczeka na niego. Dlatego praktycznie cały dzień chodziła
głodna, a później zaczęła zajadać się ciasteczkami... Nie była to może zdrowa
dieta, ale za to jaka smaczna!</span></blockquote>
<div style="text-align: center;">
</div>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Czekała, czekała i czekała tak
długo, że zaczęła przeglądać zawartość jego lodówki tylko po to, żeby poczytać etykietki
na opakowaniach. W końcu usłyszała dzwonek do drzwi i pobiegła jak w skowronkach,
żeby otworzyć. Nawet nie zastanowiła się nad tym, dlaczego Łukasz miałby czekać,
aż ona otworzy mu drzwi do jego własnego mieszkania. A powinna, bo gdy
otworzyła, nie zobaczyła Łukasza…</span></blockquote>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;"><b><br /></b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;"><b>***</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;"><b>wiecie co? ja lubię tego bloga.</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgi2hQGb29rp4TZS3s80M4Vte7AzSBjMh0YG6zRKbiONV860ntUFDTiQ_P8PimzcnTfzVtjC9jgWY1B5AQwN9TfparT1Z2duPyUGU22NbBw3xR8lDSWW-Z-_rWLbmHjAgFyPqhp52vWZnq5/s1600/tumblr_mqk3g3Ogzg1qdzkkno1_500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-size: x-small;"><b><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgi2hQGb29rp4TZS3s80M4Vte7AzSBjMh0YG6zRKbiONV860ntUFDTiQ_P8PimzcnTfzVtjC9jgWY1B5AQwN9TfparT1Z2duPyUGU22NbBw3xR8lDSWW-Z-_rWLbmHjAgFyPqhp52vWZnq5/s320/tumblr_mqk3g3Ogzg1qdzkkno1_500.jpg" width="320" /></b></span></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;"><b>Andrzej też. <3</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;"><b>zgadnijcie kogo pozna Zuzia! XD</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;"><b>We wstępie pisałam, że smutno się skończy, ale teraz to już nie wiem czy będę do tego zdolna ... ; c</b></span></div>
Unknownnoreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-4510798774134659449.post-63975254099202060672013-09-16T17:32:00.002+02:002013-09-16T17:32:59.953+02:00#5:<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center; text-indent: 35.45pt;">
<b><span lang="EN-US" style="font-size: 12pt; line-height: 114%;"><a href="http://www.youtube.com/watch?v=TStxA8RS_Jk" target="_blank">Tyler Ward Ft. Kurt Schneider - Passenger - Let Her Go (Piano Cover)</a></span></b></div>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Udostępniłeś jej połowę swojej
szafy, bo sam miałeś tam niewiele ubrań. Za to Zuzia miała ich sporo. Nie
pytałeś, na jak długo przyjechała, ale zapowiadała się przynajmniej
dwutygodniowa wizyta. Nie przeszkadzało ci to, w gruncie rzeczy. Czułeś się po
prostu dziwnie.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Śpisz w sypialni – zadecydowałeś.
Dziewczyna podniosła na ciebie zdezorientowane spojrzenie, zapinając ostatnią z
walizek i wsuwając ją pod łóżko – Ja zajmę kanapę.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Nie mam zamiaru odbierać ci
sypialni – oponowała - Musisz się wysypiać.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Mam bardzo wygodną kanapę –
zapewniłeś ją z uśmiechem, choć wcale nie byłeś o tym przekonany. Jeszcze nie
zdarzyło ci się na niej sypiać – Nie upieraj się, mała – poprosiłeś, gdy
otwierała ponownie usta – To jest postanowione. Jesteś moim gościem.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Nieproszonym – zauważyła.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- <i>Niezaproszonym </i>– poprawiłeś – Ale mile widzianym.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Zuzia podniosła się powoli, po czym
niepewnie przestąpiła z nogi na nogę.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Zaproponowałabym ci, że w ramach
zadośćuczynienia będę ci gotować czy coś takiego, ale to byłaby bardziej kara
niż…</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Zaśmiałeś się, widząc jej cierpiętniczą
minę.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Nie ma sprawy – mrugnąłeś do
niej – coś wymyślimy.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Szczęśliwym trafem, pozbyliście
się tego nieszczęsnego, dziwnego, spalonego całkowicie ciasta i zamówiliście
pizzę. Hawajską.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Tak wygląda twoje Wielkie
Rosyjskie Życie? – zapytała dziewczyna, gdy usadowiliście się w salonie.
Usiadłeś na kanapie, a ona wybrała miejsce na puchowym dywanie. Siedziała po
turecku z talerzem na kolanach, opierając się o biały fotel.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Nie wiem, o co ci chodzi. To całkiem
przyjemne – ugryzłeś wielki kawałek pizzy.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Żyjesz jak student. Masz tylko
trochę lepszą sytuacje finansową – stwierdziła, przytakując sobie z zapałem. Ma
plątał się koło jej stóp.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- To mi odpowiada – wzruszyłeś
ramionami – Żyję sobie spokojnie, bez stresów i pozostaję wiecznie młody –
usadowiłeś się wygodniej – czy to nie piękne? Powinnaś się cieszyć moim szczęściem.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Cieszę się, ale czy nie
powinieneś może…</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Co? </span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Spoważnieć.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Wpatrywałeś się w nią przez
długie dziesięć sekundę, aż w końcu nie mogłeś się już powstrzymać i wybuchnąłeś
śmiechem.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- I <i>ty</i> mi to radzisz, Zuzka?</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Nie odpowiedziała – przewróciła oczami
i zajęła się swoją pizzą.</span></blockquote>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhN5rmsgj-_Qm_s_T6QSRzTHxcu-hN5LVRA3t5hSTpMiDNQnP5W94jQlUrHV1AXldpMJPpdVpy_ncUT7g7bXccm5FULC8QHTmUu4m3fKvhqGHRQMzeuVJn0WfbX4Ni7L0JoG0FGxAeEFfFb/s1600/1176158_662038927149403_1640104036_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="228" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhN5rmsgj-_Qm_s_T6QSRzTHxcu-hN5LVRA3t5hSTpMiDNQnP5W94jQlUrHV1AXldpMJPpdVpy_ncUT7g7bXccm5FULC8QHTmUu4m3fKvhqGHRQMzeuVJn0WfbX4Ni7L0JoG0FGxAeEFfFb/s320/1176158_662038927149403_1640104036_n.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">***</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">sens umarł, zagubił się, posmutniał i ryczy, a Kurt mu przygrywa.</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrq3qmkFfmzhGffnKwQ9_jlEkcw4q4jLuDDVjHTufcgZPJNFjwwOx2gWm79dagKNfN4CAv09Jh1_iqyemKBTFZBcCUkzQE45Oj372e2XAQaXMbcQKKK-s-0uA-hJsz4H4PplIZBB-NOdpC/s1600/1234088_650284928335385_207999633_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrq3qmkFfmzhGffnKwQ9_jlEkcw4q4jLuDDVjHTufcgZPJNFjwwOx2gWm79dagKNfN4CAv09Jh1_iqyemKBTFZBcCUkzQE45Oj372e2XAQaXMbcQKKK-s-0uA-hJsz4H4PplIZBB-NOdpC/s200/1234088_650284928335385_207999633_n.jpg" width="156" /></a></div>
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhW9vY7D1A9OIkMUukem7lNrzwyOt2HT30UrAoTkXbiDUVcGGhimyEa3kqZECcwsStsED0jBCZjFpmeikrEvXWzgEumz6IZEaeihHBSd_fWOikWv6a2f6OEHr8A3OQpdRTWxRDbG_NKxZ0z/s1600/22006_565213063525388_503175686_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="112" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhW9vY7D1A9OIkMUukem7lNrzwyOt2HT30UrAoTkXbiDUVcGGhimyEa3kqZECcwsStsED0jBCZjFpmeikrEvXWzgEumz6IZEaeihHBSd_fWOikWv6a2f6OEHr8A3OQpdRTWxRDbG_NKxZ0z/s200/22006_565213063525388_503175686_n.jpg" width="200" /></a>Unknownnoreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-4510798774134659449.post-83638020800972951692013-09-05T20:01:00.000+02:002013-09-05T20:04:25.070+02:00#4:<h2>
</h2>
<h3 align="center" style="text-align: center;">
<span lang="EN-US"><a href="http://www.youtube.com/watch?v=xZEO1Lug25s" target="_blank">Joan Osborne – What if God was One of Us</a><o:p></o:p></span></h3>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Zuzia przywiozła ze sobą kota,
którego zauważyłeś dopiero, gdy się od niej oderwałeś. Był rudy, ale na jego
ogonie i uszach widniały białe plamy, poza tym był całkowicie zwyczajny,
zupełnie nierasowy, dachowiec, znając życie zabrała go ze schroniska albo jeszcze
lepiej, prosto z ulicy. Teraz kot patrzył na ciebie uważnie z intensywnością
wystarczającą, byś poczuł się nieswojo.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Cześć – przywitałeś się z nim,
bo miałeś wrażenie, że na to właśnie czeka.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- To Ma – przedstawiła go
uprzejmie dziewczyna – Ma – zwróciła się do kota – to Łukasz. Łukasz – zerknęła
na ciebie – to jest Ma.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Ma… - zamyśliłeś się na chwilę,
szukając neutralnego określenia – To <i>specyficzne</i>
imię. </span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Podoba mi się – Zuza chyba nie
wyczuła nuty ironii w twoim głosie, no trudno – Brzmi tak zagranicznie… Egzotycznie
– sprostowała – Egipsko.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Zmarszczyłeś brwi, bo dla ciebie <i>Ma </i>nie brzmiało w ogóle egipsko, raczej
absurdalnie.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Ma – powtórzyła z uniesieniem –
Prawie jak Ra, ten bóg słońca. Pasuje do niego – uśmiechnęła się do kota, schyliła
i podrapała go za uchem, na co ten zareagował niezwykle obojętnie – Jest taki
promienny i słoneczny. Radosny.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Przemilczałeś grzecznie tę uwagę,
bo nie miałeś pojęcia, jak kot może być „słoneczny”. </span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Co cię sprowadza do Rosji? –
zwróciłeś się do swojej przyjaciółki, ale przypomniałeś sobie nagle o zakupach,
które potoczyły się już zapewne kilka pięter w dół – O nie – westchnąłeś –
Zaraz wracam - zapewniłeś Zuzię i rzuciłeś się pędem na klatkę schodową.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Piętnaście minut później
wypakowywałeś już torby na kuchenne blaty i grzecznie chowałeś wszystko tam,
gdzie powinno się znaleźć. Oczywiście nie zrobiłbyś tego, gdyby twój gość nie
siedział sobie przy kuchennym stole i nie patrzył ci na ręce. Obserwowałeś ją
kątem oka. Założyła nogę na nogę i upiła łyk owocowej herbaty. Bez cukru, bo
zapomniałeś kupić. Dyskretnie rozglądała się po mieszkaniu. </span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Ładnie się tutaj urządziłeś.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Miałeś szczere wątpliwości czy
słowo „urządziłeś” pasuje – ty tylko wniosłeś tutaj swoje rzeczy i wepchnąłeś
je do szafy, a kilka książek i parę zdjęć w ramkach ustawiłeś na półkach.
Reszta była tu wcześniej i jest do teraz. Nie bawiłeś się w dekoratora wnętrz,
nie zdejmowałeś niczego, nawet jeśli coś ci się nie podobało. Niby było to
twoje mieszkanie, ale wracając tutaj, czułeś się trochę tak, jakbyś wracał do
pokoju hotelowego.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Dziękuję – odpowiedziałeś grzecznie,
zachowując swoje wątpliwości dla siebie. </span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Zamknąłeś ostatnią kuchenną
szafkę i zająłeś miejsce za stołem, vis a vis niej. Ma i jego ruda postać zajęci
byli niesamowicie jedną z twoich skarpetek, którą znaleźli na dywanie w
salonie. Zawstydziłeś się nagle, że panuje tutaj taki nieporządek. Miałeś
wytłumaczenie – nie spodziewałeś się gości, rzadko ktoś cię odwiedzał. Częściej
to ty opuszczałeś to miejsce.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Duże to mieszkanie. Zajmujesz
je sam? – może w jej głosie brzmiała jakaś podejrzliwa nuta, a może po prostu ci
się wydawało.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Sam – wzruszyłeś ramionami –
Klub na mnie nie oszczędza.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Zwróciła niebieskie oczy w twoją
stronę i uśmiechnęła się, gdy pytała:</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Jak ci idzie z siatkówką?</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Rozpromieniłeś się nieznacznie.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Kocham to, jak zwykle.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Przewróciła oczami.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Nic się nie zmieniłeś –
stwierdziła i nagle spoważniała.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- To źle? – zapytałeś, dziwnie
poruszony.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Nie, nie – pokręciła głową i
odwróciła wzrok, spoglądając na swojego pupila, który właśnie z zawzięciem
wbijał w coś pazury – Tylko muszę ci coś powiedzieć.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Zmartwiłeś się, zmarszczyłeś brwi
i jakoś tak odruchowo przesunąłeś dłonią po stole. Złapałeś jej rękę i ścisnąłeś
lekko, dając do zrozumienia, że jesteś tutaj i troszczysz się o nią.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Nie podniosła na ciebie wzroku.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Łukasz… - zaczęła niepewnie – czy
mogłabym się tutaj na trochę zatrzymać?</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Bardzo chciałeś jej pomóc, więc
nie zapytałeś o co chodzi.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Jasne – zgodziłeś się, posyłając
jej półuśmiech.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Jeśli będzie chciała, sama ci
powie.</span></blockquote>
<br />
<span style="font-size: x-small;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">***</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Wiecie, dlaczego dodaję dzisiaj ten fragmencik?</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">BO BYŁAM WCZORAJ NA PIERWSZYM MECZU W MOIM ŻYCIU <3</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">i trwam w euforii.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8nhn8zLqAq_ZAyoatNFptEZ8EKs0MwwgMDX4YIeSY8cQt_rSoUxmDDqzW_QUJKs7cai6iUqx6kc80-R5jk2rydJCDmA-SyPwAXcl-TL6ZvTb0Hr2tFdZG6AyGTDygHXiZ4rrYF_U_Q1aO/s1600/tumblr_ml1tbhJnSS1qkbxjuo1_500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="226" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8nhn8zLqAq_ZAyoatNFptEZ8EKs0MwwgMDX4YIeSY8cQt_rSoUxmDDqzW_QUJKs7cai6iUqx6kc80-R5jk2rydJCDmA-SyPwAXcl-TL6ZvTb0Hr2tFdZG6AyGTDygHXiZ4rrYF_U_Q1aO/s400/tumblr_ml1tbhJnSS1qkbxjuo1_500.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<strike><span style="font-size: x-small;">MAM AUTOGRAF GRZESIA PILARZA</span></strike><br />
<strike><span style="font-size: x-small;"><br /></span></strike>
<span style="font-size: x-small;"><a href="http://nedorazumeniya-nieporozumienia.blogspot.com/p/informuje.html" target="_blank">PS. Zakładka INFORMUJĘ, żyje. </a></span></div>
Unknownnoreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-4510798774134659449.post-61051875335410204582013-08-27T21:55:00.000+02:002013-08-27T22:01:29.506+02:00#3:<h3 align="center" style="text-align: center;">
<span lang="EN-US"><a href="http://www.youtube.com/watch?v=GwTXwJg6_VE" target="_blank">Snow Patrol – Called Out in the Dark</a><o:p></o:p></span></h3>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Zuzia miała skomplikowany,
zmienny i niestabilny charakter, słodki głos, zaraźliwy śmiech i nadpobudliwą
naturę. Kochała się w sportach ekstremalnych, ale szybko je zmieniała, nie
pozostając żadnemu wierną. Lubiła tańczyć i znęcać się nad tobą psychicznie, drażniąc
twoje ego uszczypliwymi komentarzami.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Była od ciebie pięć lat młodsza.
Znaliście się z podwórka, bo jako wredna, mała dziewczynka z niewykrytym ADHD
często szpiegowała ciebie i swojego starszego brata, gdy próbowaliście znaleźć
piracki skarb albo gdy graliście w piłkę. Była waszym cieniem.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Później, jako nastolatka,
zakradała się cichaczem do samochodu i jeździła z wami na imprezy, całą drogę
leżąc w bagażniku albo na tylnym siedzeniu, przykryta kocem. Później
wyskakiwała, krzyczała do was „niespodzianka!” i liczyła na to, że nie
odwieziecie jej do domu albo nie odjedziecie bez niej.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Jako studentka, zjawiała się co
weekend i próbowała wkręcić się w świat waszych znajomych, bywając wytrwale na
większości imprez, jakie organizowaliście.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Była wytrwała, to
trzeba było przyznać. Wytrwała i okropnie uparta.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Miała długie,
jasne włosy, szczere, niebieskie o</span>c<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">zy
i trochę pulchną, ale bardzo zgrabną sylwetkę. Kobiece kształty zawsze jej
pasowały – pełne piersi, wyraźne biodra, smukły, płaski brzuch i słodki,
okrągły tyłek – lubiła je i dobrze wiedziała, jak je eksponować. Nigdy nie
miała ze sobą problemów, czuła się dobrze w swojej skórze. </span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: 'Times New Roman', serif;">Przy wszystkich tych cechach, na
piedestale najbardziej negatywnych można byłoby postawić jej nieumiejętność
gotowania i pieczenia. Przykro było patrzeć, jak krząta się po kuchni, jak
miesza składniki, jak uparcie zagląda do książki kucharskiej, bo chociaż bardzo
lubiła gotowanie, nikt nie lubił jeść przyrządzonych przez nią potraw. Po
prostu jej nie wychodziło i już. Tak właśnie było z tym nieszczęsnym ciastem…</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Zuziu – stałeś i patrzyłeś
oniemiały, ogłupiały i całkowicie zbity z tropu – Ja się bardzo cieszę, że
postanowiłaś mnie odwiedzić, ale… - nie mogłeś się powstrzymać i niepewnie
zerknąłeś na ciasto – Możesz mi wytłumaczyć, dlaczego włamałaś się do mojego
mieszkania i narobiłaś bałaganu, a to wszystko w ciągu niecałych dziesięciu
minut?</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Dziewczyna miała zdecydowanie
najpiękniejszy uśmiech na całej północnej półkuli, ale właśnie teraz zwyczajnie
cię irytował.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Och, to było dziecinnie łatwe –
stwierdziła – Sama nie wiem, od czego zacząć…</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Włamałaś się do mojego
mieszkania… - podsunąłeś usłusznie.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Oj, to nie prawda! –
zaprzeczyła żywo – Ja po prostu weszłam do środka. To ty nie zamknąłeś drzwi na
klucz.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Cholera, faktycznie.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Te „krwiste” – zaznaczyłeś w
powietrzu cudzysłów palcami – ślady na mojej ścianie to rozumiem… - spojrzałeś
wymownie na ciasto. Matko, właściwie ciężko było nawet określić co to za ciasto
– tak bardzo spalone i bezkształtne było.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- To lukier truskawkowy –
wyjaśniła ci grzecznie i spokojnie, jakbyście byli w przedszkolu.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- A porysowana podłoga?</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Wzruszyła ramionami, a wypiek
zatrząsnął się niebezpiecznie.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Szłam z parasolem.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Wbijałaś go w moją podłogę?</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Przestań – zaśmiała się krótko
– Po prostu wlekłam go za sobą, bo walizka była ciężka.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- A te ubrania?</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Co? – rozejrzała się dookoła,
jakby dopiero co się tutaj pojawiła, potem spojrzała na ciebie pobłażliwie – To
twoje ciuchy, flejtuchu – zauważyła.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Przyjrzałeś się uważnie swojej
podłodze. Hmm, miała smarkula rację. Może to przez szok nie dostrzegłeś
różnicy? Albo inaczej: właśnie ten szok spowodował, że uświadomiłeś sobie, iż
naprawdę masz w mieszkaniu jeden wielki bałagan.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Och – zdobyłeś się na mało
sensowny komentarz.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Cieszysz się, że mnie widzisz?
– odłożyła ciasto na blat i rzuciła się w twoim kierunku. Uczepiła się mocno
twojej szyi i kołysała się na boki – Tak się cieszę, że cię widzę – jej oddech
łaskotał cię w szyję.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Objąłeś ją nieporadnie. Pachniała
słodko, jak słodycze i jednocześnie świeżo – chłodem rosyjskiego poranka. W jej
ruchach i słowach było coś tak bardzo dla niej typowego, czego – musiałeś
przyznać – bardzo ci brakowało.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Wcześniej tego nie dostrzegałeś,
ale teraz wyraźnie to w ciebie uderzyło.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Ładnie pachniesz –
powiedziałeś, nim zdążyłeś to przemyśleć i się powstrzymać.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Mydłem – podpowiedziała ci, a
ty się zaśmiałeś.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Nie – zaprzeczyłeś, lekko
kręcąc głową. Jej włosy łaskotały cię w policzek - Domem. </span></blockquote>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBkNGWNX1J9_vklfYXyMztr2SCgXHWLNQ5MpR9yLAulklxOh_Lk7Xy9bjRa-LKiih-zw7la6FGsagNPSG3l7SC2IpwIgnT5cNbWNPgpgeSdobRB9MC30rI2S69N_Jr3AsWROrMalgfJPWf/s1600/1157535_392721144183025_1370489970_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBkNGWNX1J9_vklfYXyMztr2SCgXHWLNQ5MpR9yLAulklxOh_Lk7Xy9bjRa-LKiih-zw7la6FGsagNPSG3l7SC2IpwIgnT5cNbWNPgpgeSdobRB9MC30rI2S69N_Jr3AsWROrMalgfJPWf/s1600/1157535_392721144183025_1370489970_n.jpg" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">***</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">miało nie być, ale jest.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">miałam was przetrzymać w niepewności do soboty, ale jestem za miękka ; c</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">poznajcie Zuzę i jej niby - związek z Łukaszem, serdecznie pozdrawiamy.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Wiecie co? <b><a href="http://kolaboracja-fizyczna.blogspot.com/" target="_blank">TEŻ JESTEM NADPOBUDLIWA I ZNOWU COŚ ZACZYNAM,</a></b> więc zapraszam was gorąco. Tym razem będzie Brazylijsko ;D</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">kocham was, Ś.</span></div>
<br />Unknownnoreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-4510798774134659449.post-10164300915758339422013-08-21T13:03:00.000+02:002013-08-21T13:06:21.710+02:00#2:<br />
<h3 align="center" style="text-align: center;">
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=A16VcQdTL80" target="_blank">Asaf Avidan & the Mojos – Reckoning Song</a><o:p></o:p></h3>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Na chwilę spanikowałeś, upuściłeś zakupy i
trwałeś w kompletnym osłupieniu. Z twojej reklamówki wysypały się jabłka i groteskowo
zaczęły spadać po schodach, jakby w zwolnionym tempie, wydając przy tym pusty,
głuchy dźwięk, który odbijał się echem w twojej głowie. Idealna twarz zmarszczyła
się. Nie wiedziałeś, co powinieneś zrobić. Wejść i ryzykować całym sobą? – nie
wejść? Uciekać i okazać się tchórzem? – zostać? Wezwać pomoc i okazać się panikującym
idiotą?– podjąć się wyjaśnieniu sprawy samemu? </span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Całe twoje siatkarskie życie nie
przygotowało cię na taką sytuację… Wejść do mieszkania? Nie wiedziałeś, co tam
zastaniesz. Czego mogłeś się spodziewać? Czego powinieneś oczekiwać? Co na pewno
możesz wykluczyć? Cokolwiek by to nie było, raczej nie będzie przyjemnie.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Uświadomiłeś sobie, że
wstrzymujesz oddech dopiero, gdy zaczęło ci się kręcić w głowie. Nie zważając
na nic, a w szczególności na swoje własne zdrowie i bezpieczeństwo,
postanowiłeś wejść do środka. Uchyliłeś drzwi i momentalnie do twoich uszu
dotarł nieprzyjemny odgłos miarowego postukiwania, jakby ktoś z zapałem wbijał
coś w ścianę lub w podłogę. Albo w kogoś. „To niedorzeczne” – skarciłeś się w
duchu i stwierdziłeś, że oglądasz zdecydowanie za dużo horrorów. (I seriali
medycznych, jeśli już o tym mowa.) Przecież to niemożliwe, żeby w twoim mieszkaniu
wydarzyło się coś strasznego, przecież nie było cię tylko kilka minut.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Wciąż skradałeś się wzdłuż
ściany, patrząc uważnie na czerwony, mokry ślad na niej i jednocześnie kątem
oka dostrzegając zarysowaną podłogę – pojedyncza, chwiejna linia, której nijak
nie potrafiłeś zidentyfikować. I ten nieprzyjemny zapach. Fuj.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Stukanie ustało, gdy zbliżyłeś
się do salonu. Zamiast niego pojawiło się posapywanie. Zamarłeś. Potem usłyszałeś
głos:</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Nie jestem pewna, Ma, czy jemu
się to spodoba.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">I właśnie w tym momencie miałeś
ochotę uderzyć głową w ścianę. Doskonale znałeś ten głos. Ba, spędziłeś w
towarzystwie tego właśnie głosu sporą część dzieciństwa, lat nastoletnich i
teraz, dorosłości. Niestety, ostatnimi czasy słyszałeś go tylko w słuchawce
telefonicznej.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Wszedłeś do środka, starając się
zrobić jak najwięcej hałasu.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Niespodzianka! – krzyknęła
dziewczyna, gdy tylko pojawiłeś się w zasięgu jej wzroku.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">To była chyba najbardziej
idiotyczna niespodzianka, najbardziej niemożliwie nienormalna próba zaskoczenia
cię, tak bardzo głupia, że sam nie wiedziałeś, dlaczego od razu nie domyśliłeś
się, kto jest jej autorem. Na taki pomysł mogła wpaść tylko i wyłącznie Zuzia. </span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Tylko ona, bo nie istniała na
świecie druga taka dziewczyna, która byłaby w równym stopniu co ona zakręcona, zwariowana,
niepoczytalna i nie do końca normalna. Oczywiście w pozytywnym stopniu. Chociaż
teraz - spojrzałeś na brudne ściany i porysowaną podłogę – niekoniecznie
pozytywnym.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Co ty zrobiłaś? – zapytałeś,
jakoś tak odruchowo, ogarniając wzrokiem całe wnętrze: pełne rys, czerwonych
śladów, jej ubrań i jej bagaży – Jak długo tu jesteś? </span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Sądząc po bałaganie, pewnie od
dobrych kilku dni. Jak mógł tego nie zauważyć? Ah, no tak - ostatnimi czasy
zauważał tylko siebie.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Posłała mu tak szeroki uśmiech,
że prawie sięgał jej uszu.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Głuptasie, od piętnastu minut,
może trochę krócej.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- A to? – zapytałeś piskliwie.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Zbyła cię, kompletnie
zignorowała. Zamiast odpowiedzieć, pokazała ci coś, co było ciemnobrązową,
spaloną breją pokrytą czerwoną… czymś czerwonym i kolorową posypką. Całość
chybotliwie trzymała się na talerzu i tańczyła na boki gorącą sambę.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">- Upiekłam ci ciasto! – ucieszyła
się Zuza, podsuwając ci talerz.</span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">O, słodki Jezu. To jest ciasto?!</span></blockquote>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">***</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Ave Legiony, sława i chwała. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">"Zuzia" to takie słodkie imię, nie? </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Drogie stworzonka czytające, prezentuję wam oto właśnie takiego kochanego Łukasza i jego Zuzannę, a już niedługo - fanfary - wszyscy poznamy... Tak, tak, Mariettę. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Dziękuję za wszystkie komentarze, dziękuję za liczbę wyświetleń, przepraszam, jeśli was zawodzę i piszę kiepsko. Kocham was i tak, nawet jeśli chcecie mnie hejtować. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Jeśli chcecie być informowani, ogarnęłam zakładkę, więc wrzućcie tam link.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">NIE INFORMUJE PRZEZ GG. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnoRFCkra_DzyTA-3d7t0BkjJacR-Nqdi3DSKPVGdNDNGap31xPjGrCtFzEyeRFH2j7PtiBjt1wtfjizfSj3l9zqpVchqK6SWQ5mm4et_wMLjJH47FtrDjcwi4aBxu8NtYTMANa9vqhH73/s1600/tumblr_mm52qbhiVF1r11r4so1_500.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="156" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnoRFCkra_DzyTA-3d7t0BkjJacR-Nqdi3DSKPVGdNDNGap31xPjGrCtFzEyeRFH2j7PtiBjt1wtfjizfSj3l9zqpVchqK6SWQ5mm4et_wMLjJH47FtrDjcwi4aBxu8NtYTMANa9vqhH73/s320/tumblr_mm52qbhiVF1r11r4so1_500.gif" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Startujemy też dzisiaj z <a href="http://och-hummels.blogspot.com/" target="_blank">Hummelsem</a>, więc zapraszam :) </div>
Unknownnoreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-4510798774134659449.post-64362860523029435722013-08-03T22:02:00.000+02:002013-08-03T22:02:24.772+02:00#1:<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<br /></div>
<h3 align="center" style="text-align: center;">
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=aGSKrC7dGcY" target="_blank">Depeche Mode – Enjoy the silence<o:p></o:p></a></h3>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Obudziły cię słoneczne promienie,
leniwie skradające się po twojej skórze. Uchyliłeś delikatnie oczy, ale oślepił
cię blask. Nie byłeś zły. Doceniałeś to, że wspaniałe słońce zechciało się
chociaż dzisiaj pokazać. W Rosji było rzadkim gościem. Zresztą, w twoim
rodzinnym kraju też.</span></blockquote>
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Nie wstałeś od razu, obróciłeś
się zwinnie na plecy i zapatrzyłeś w sufit. Zastanawiałeś się, co mógłbyś
dzisiaj robić – w wolny dzień. Było tyle możliwości. Mogłeś spędzić go na
całkowitym nic-nierobieniu, nawet nie wstając z łózka, mogłeś przeleżeć go na
kanapie w salonie przed telewizorem albo z książką w dłoniach. Kupowałeś
przecież tyle książek, a nigdy nie miałeś czasu, aby zacząć je czytać. Mogłeś
zadzwonić do kumpli z drużyny, umówić się, wyjść na miasto. Mógłbyś zadzwonić
też do tej dziewczyny, którą poznałeś niedawno i zabrać ją gdzieś na lunch albo
na kolację. Jak ona się nazywała? Marietta? Być może. To nieładnie z twojej
strony, że nie pamiętasz.</span></blockquote>
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Zapomniałeś, jak miała na imię
dziewczyną, z którą spędziłeś większą część wieczoru w jednym z lokalnych
klubów, ale doskonale pamiętałeś jej śliczne, ciemne włosy, bladą, gładką
skórę, kocie oczy i nieprzyzwoicie długie nogi. Była od ciebie niższa i
wspaniale poruszała się na parkiecie. Miała cudowny uśmiech i dołeczki w
policzkach… Jezu, tylko jak ona się nazywała?!</span></blockquote>
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Marietta. Tak, zdecydowanie
nazywała się Marietta. Musiała się nazywać Marietta!</span></blockquote>
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Pamiętałeś, że była ubrana w
czerwoną obcisłą sukienkę – och, nie mógłbyś tego zapomnieć. Ta sukienka była
jak jej druga skóra, doskonale podkreślała wszystko to, co powinna – smukłe
uda, szerokie biodra, wąską talię, piersi… Bardzo chciałbyś, żeby teraz tu
była. Miałeś ogromną ochotę zobaczyć ją w swoim łóżku. Nagą. Mhm… Aż zrobiło ci
się gorąco.</span></blockquote>
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Twoje dalsze zagłębianie się w
fantazje na temat jej ciała przerwało burczenie w brzuchu i nagła, niepohamowana ochota na czekoladę. Sekundę zajęło ci zrozumienie, że twoja lodówka jest
całkowicie pusta i jeśli liczysz dziś na jakikolwiek posiłek, powinieneś ruszyć
się jednak z ciepłego, przytulnego łóżka i skoczyć do sklepu. Wstałeś
niechętnie, ociągając się długo. Perspektywa przespania tak pięknego,
słonecznego dnia, była dla ciebie silną pokusą. Jeszcze silniejsza była
perspektywa zatopienia się w erotycznych snach.</span></blockquote>
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Ale twój żołądek znowu
zaprotestował.</span></blockquote>
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Ubrałeś się w to, co akurat było
pod ręką – dżinsy i ciemny sweter, chyba jedyny w twojej szafie. Zadziwiające,
mieszkałeś tutaj ponad pół roku, a zainwestowałeś tylko w płaszcz i rękawiczki.
Żadnych cieplejszych ubrań. Tylko ten durny sweter, który przysłała ci na
święta przyjaciółka z rodzinnej miejscowości. Miło, że pamiętała, jednak gust
miała paskudny. Już sam kolor owego swetra krzyczał: „kup cokolwiek, ale nie
mnie!”</span></blockquote>
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Założyłeś buty, owinąłeś się
szczelnie płaszczem, bo słońce bywa zdradliwe, zgarnąłeś klucze, telefon i
portfel, wyszedłeś.</span></blockquote>
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Tak, to była Marietta. Tak, tak –
teraz przypomniałeś sobie dokładnie. To ona. Miała taki słodki uśmiech i… hmm…
dołeczki w policzkach. Śliczne imię, Marietta.</span></blockquote>
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Miałeś szczęście, że spożywczak
był akurat na twoim osiedlu i zamiast długiego maratonu, w którym napędzałby
cię głód, czekała cię tylko krótka przebieżka parę bloków dalej. Zrobiłeś
szybko zakupy, posłałeś kilka uśmiechów w stronę rozhisteryzowanych kobiet, bo
przecież byłeś piękny, zapłaciłeś i grzecznie wróciłeś do siebie, zadowolony z
faktu, że już o poranku płeć piękna zdążyła zauważyć, jakim jesteś uroczym mężczyzną.
Lubiłeś, gdy ktoś zwracał uwagę na to, jak wyglądasz, bo mile łechtało to twoje
ego. Tak. Nie ma nic lepszego jak przekonanie o swoim uroku osobistym i pewność
siebie. Wszystko to, z dodatkiem promiennego słońca i świadomością, że czeka na
ciebie czekolada sprawiło, że dzień od razu stał się wspaniałym i śmiało mógł
kandydować na czołowe miejsce listy najwspanialszych dni twojego życia.</span></blockquote>
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Tak przynajmniej wydawało ci się,
dopóki nie pojawiłeś się przed drzwiami swojego mieszkania, bo zastałeś je
otwarte na oścież, ubrudzone czymś jaskrawo czerwonym i porysowane. W dodatku
ten zapach. Ugh.</span></blockquote>
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Cholera.</span></blockquote>
<span style="font-size: x-small;"><br /></span>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">***<br /><strike>pisane na prochach, bo od rana boli mnie ucho, gardło i pożeram już dzisiaj 6 cholineks, a apapów zjadłam 4. dzielę się z wami tą uwagą, co by dotarła do was powaga sytuacji. dzisiaj wszystko jest przeciwko mnie </strike></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Drodzy Ludzie, jeśli to coś powyżej wam się nie podoba - nie przepraszam was za to. To opowiadanie będzie miało właśnie taki charakter. Spokojny i łatwy. Prosty, ale ważny w swej prostocie. Nauczcie się czytać między wierszami i wyciągać wnioski. Hmm, chyba poszłam za bardzo psychologicznie. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Przedstawiam wam Łukasza - nieco zagubionego w swoim życiu i nierozgarniętego.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Natomiast Łukasz przedstawia wam Mariettę - na razie tylko jej opakowanie, ale spokojnie. Otworzymy je niedługo. Nie bójcie się. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Zanim jednak Marietta wkroczy do akcji, coś jeszcze w jego życiu musi się wydarzyć. Coś zupełnie niespodziewanego. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">szczęście, że to w ogóle dodałam, bo Marianna odmawiała dzisiaj współpracy </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhz8oOywYSIf5PivQ-cQ2y3e7rgf5o52j_ihnMQ0ug4b2grAZShDjkxt33PuUmaNpF4_BEGSHb1M_Lzf0hnkcy5FQziA-Ro5lTM4yy8bo6ZwsuN8FeR7oPhuZwE6Lb5D1CLDcjkFDLV8kMG/s1600/tumblr_m6ujcgtoAh1rxm1ywo1_400.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhz8oOywYSIf5PivQ-cQ2y3e7rgf5o52j_ihnMQ0ug4b2grAZShDjkxt33PuUmaNpF4_BEGSHb1M_Lzf0hnkcy5FQziA-Ro5lTM4yy8bo6ZwsuN8FeR7oPhuZwE6Lb5D1CLDcjkFDLV8kMG/s1600/tumblr_m6ujcgtoAh1rxm1ywo1_400.gif" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;"><a href="http://thebalproject.blogspot.com/2013/08/a-gdyby-tak.html" target="_blank">Marzenia</a> / <a href="http://verywronalovestory.blogspot.com/" target="_blank">Andrzej</a> / <a href="http://naturalnaniedotykalnanieprzewidywalna.blogspot.com/" target="_blank">Reprezentacja</a> / <a href="http://these-wings-are-made-to-fly.blogspot.com/" target="_blank">Lupin</a> / <a href="http://och-hummels.blogspot.com/" target="_blank">Hummels</a></span></div>
</div>
Unknownnoreply@blogger.com27tag:blogger.com,1999:blog-4510798774134659449.post-46872710587820812732013-07-20T23:10:00.001+02:002013-07-20T23:11:23.609+02:00#0:<h3 align="center" style="text-align: center;">
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=gAg3uMlNyHA" target="_blank">Macklemore & Ryan Lewis - Wings</a><o:p></o:p></h3>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Zdecydowanie najpiękniejszym
momentem całego twojego siatkarskiego dnia był ten, kiedy o godzinie 19 mogłeś
wrócić do domu. Tak, lubiłeś swoją pracę, kochałeś bycie siatkarzem, ale w
równym stopniu co boisko, kochałeś swoje łóżko.</span></blockquote>
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Nic nie mogło zastąpić tej
pięknej chwili, kiedy mogłeś wszystko rzucić i po prostu iść spać, licząc na
to, że problemy znikną, obowiązki znikną, wszystko co złe zniknie – a dobre
pozostanie. Sen to dobra rzecz. Spokojna, trwała, przydatna, przyjemna. We śnie
nic złego nie może cię spotkać. Twój sen – twoje wybory – ty masz kontrolę.</span></blockquote>
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Wsiadłeś do srebrnego volvo i z
hukiem zamknąłeś drzwi. Wewnątrz samochodu też było zimno. Cieplej niż na
zewnątrz, ale wciąż zimno. Takie są właśnie uroki mieszkania w Rosji. Ale tobie
to nie przeszkadza, bo niby czemu? Co jest nie tak z chłodem i zimnem? Tobie to
odpowiada, tobie zawsze jest gorąco. Cały czas jesteś w ruchu, więc nie
narzekasz. A nawet gdybyś kiedyś nagle zaczął nienawidzić deszczu i śniegu, to
przecież masz wystarczająco dużo pieniędzy, aby pojechać sobie na wspaniałe
wakacje w jakieś cudowne, dalekie, ciepłe miejsce. Masz sporo możliwości i
całkiem ładną listę miejsc, które chciałbyś zobaczyć. Musiałbyś tylko znaleźć
chwilę.</span></blockquote>
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Jak na razie jedynym miejscem,
które bardzo chciałbyś zobaczyć było twoje mieszkanie. Sam nie wiedziałeś,
dlaczego czułeś się dzisiaj tak okropnie wyczerpany. Fizycznie i psychicznie.
Chyba brało cię jakieś choróbsko. </span></blockquote>
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Odpaliłeś samochód, włączyłeś
radio, ale nie miałeś już siły wtórować wokalistom, ruszyłeś przed siebie, a
czterdzieści minut później stałeś już pod drzwiami swojego apartamentu i
szukałeś klucza. Zawsze po wyjściu mówiłeś sobie „chowam go tutaj”, ale, gdy
wracałeś, nijak nie potrafiłeś go znaleźć. To trochę tak jak z twoim
szczęściem. Także miałeś wrażenie, że jest gdzieś tutaj schowane, ale –
niestety – jak na razie się nie pojawiło. Straciłeś już nadzieję, że w ogóle
cię tutaj dopadnie. W końcu mieszkasz już w Rosji ponad pół roku. </span></blockquote>
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Mieszkanie było duże, jasne i
urządzone w nowoczesnym stylu, który bardzo lubiłeś – bo był prosty i
praktyczny. Nie przytłumiał twojego samopoczucia mnóstwem zbędnych, kolorowych
bibelotów, które od zawsze uważałeś za przeżytek. Bo po co komu trzy tysiące
słoników z uniesioną trąbą na szczęście? Przecież to i tak nie działa. Zwykłe
zabobony.</span></blockquote>
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Zostawiłeś sportową torbę tuż
przy wejściu. Później się nią zajmiesz. Kiedyś na pewno. Teraz skupiony byłeś
tylko na tym, żeby znaleźć cokolwiek do jedzenia, wziąć szybki prysznic i iść
spać. Tak. Sen to twój przyjaciel.</span></blockquote>
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Z gustownego przedpokoju, który
zawsze zachwycał cię swoim wysokim sufitem, przeszedłeś bezpośrednio przez
salon do kuchni. Czarne adidasy zgubiłeś gdzieś po drodze. Odruchowo włączyłeś
telewizor w pokoju dziennym. Płaski, ogromny ekran ustawiony na wprost kanapy i
dalej kuchni, żebyś mógł popatrzeć na mdłe, rosyjskie seriale, wiadomości albo
inne programy, jednocześnie robiąc sobie kolację. Po co ci to było? Żebyś nie musiał
słyszeć ciszy mieszkania. Telewizor miał dawać wrażenie, że nie jesteś tutaj
sam. Głosem spikera zapełniałeś poczucie samotności. Brawo, stary.</span></blockquote>
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Dzisiaj nie miałeś ochoty bawić
się kucharza i udawać, że znasz się na rzeczy. Otworzyłeś lodówkę, wypiłeś
ponad litr schłodzonej wody i z konsternacją stwierdziłeś, że poza kilkoma
innymi butelkami i majonezem, właściwie nic w niej nie ma. Znowu zapomniałeś o
zakupach, ale przecież nic się nie stało – jutro masz wolne i wszystkim się
zajmiesz, o ile nie zapomnisz. Jak na razie woda zapełniła twój żołądek, dając
mu ulotne i złudne poczucie napełnienia, więc ruszyłeś pod prysznic. Wychodząc
z kuchni, zdjąłeś bluzę i przewiesiłeś ją przez krzesło w prowizorycznej
jadalni przy ogromnym oknie, za którym rozciągał się widok na oświetlone
latarniami i neonami miasto. Koszulkę zdjąłeś w sypialni i beztrosko rzuciłeś
ją na łóżko. Uśmiechnąłeś się do swojego odbicia w wielkich, przeszklonych
drzwiach szafy. Rozpinałeś spodnie, wchodząc do łazienki. Nie odmówiłeś sobie
chwilowego podziwiania się w lustrze. Najprawdopodobniej byłeś bardzo próżny. </span></blockquote>
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Tak, racja, byłeś. </span></blockquote>
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Zdjąłeś spodnie i starłeś się
sobie wytłumaczyć, że to w sumie nie jest nic złego, że jesteś estetą i podziwiasz
tylko piękno i to nie jest twoja wina, że sam jesteś jednocześnie obserwatorem
i obiektem obserwacji. Tak już po prostu jest i tyle.</span></blockquote>
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Wziąłeś zimny prysznic, bo tylko
taki był w stanie zmyć z ciebie ból każdego mięśnia po intensywnym treningu
siłowym. Ból – to także ciekawa sprawa. Znałeś się z nim bardzo dobrze. Można
powiedzieć, że byliście ze sobą blisko, chociaż wasz związek był specyficzny.
Byłeś na niego odporny, nie przeszkadzał ci, jednak odczuwałeś go, chyba jak
każdy. Nauczyłeś się z nim żyć, współistnieć – punkt dla ciebie.</span></blockquote>
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif";">Stałeś pod prysznicem nie dłużej
niż dziesięć minut – szybko jak na twoje preferencje, byleby tylko pozbyć się
nieprzyjemnego zapachu i uczucia zmęczenia fizycznego. Potem przeszedłeś do
sypialni, nawet nie zdążyłeś się ubrać, bo dopadło cię zmęczenie psychiczne. Z
zadziwiającą gracją opadłeś na łóżko i zasnąłeś od razu. </span></blockquote>
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
***</div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">od<span style="font-family: 'Times New Roman', serif; text-indent: 35.45pt;">cinki będą krótkie - moim zdaniem. mniej wię</span><span style="font-family: 'Times New Roman', serif; text-indent: 35.45pt;">cej takiej długoś</span><span style="font-family: 'Times New Roman', serif; text-indent: 35.45pt;">ci, ra</span><span style="font-family: 'Times New Roman', serif; text-indent: 35.45pt;">czej krótsze niż dłuższe. </span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">za<span style="font-family: 'Times New Roman', serif; text-indent: 35.45pt;">czynamy tak nijak, właś</span><span style="font-family: 'Times New Roman', serif; text-indent: 35.45pt;">ciwie - tak spokojnie: od zako</span><span style="font-family: 'Times New Roman', serif; text-indent: 35.45pt;">chanego w sobie, zapominalskiego i trosze</span><span style="font-family: 'Times New Roman', serif; text-indent: 35.45pt;">czkę nieporządnego Łukasza, żebyś</span><span style="font-family: 'Times New Roman', serif; text-indent: 35.45pt;">cie mogli w</span><span style="font-family: 'Times New Roman', serif; text-indent: 35.45pt;">czu</span><span style="font-family: 'Times New Roman', serif; text-indent: 35.45pt;">ć</span><span style="font-family: 'Times New Roman', serif; text-indent: 35.45pt;"> się powoli w klimat, zrozumie</span><span style="font-family: 'Times New Roman', serif; text-indent: 35.45pt;">ć</span><span style="font-family: 'Times New Roman', serif; text-indent: 35.45pt;"> o </span><span style="font-family: 'Times New Roman', serif; text-indent: 35.45pt;">co mi </span><span style="font-family: 'Times New Roman', serif; text-indent: 35.45pt;">chodzi i <strike>mam nadzieję</strike> poko</span><span style="font-family: 'Times New Roman', serif; text-indent: 35.45pt;">cha</span><span style="font-family: 'Times New Roman', serif; text-indent: 35.45pt;">ć</span><span style="font-family: 'Times New Roman', serif; text-indent: 35.45pt;"> moją jego wersję :)</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: 'Times New Roman', serif; text-indent: 35.45pt;"> </span><span style="font-family: 'Times New Roman', serif; text-indent: 35.45pt;">chyba nie zanudzam was za bardzo? </span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: 'Times New Roman', serif; text-indent: 35.45pt;">Hej, a wie</span><span style="font-family: 'Times New Roman', serif; text-indent: 35.45pt;">cie, że w Mar del Plata grają właśnie "kalinkę"? ;d </span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: 'Times New Roman', serif; font-size: x-small;">całuję, Ś.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: 'Times New Roman', serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: 'Times New Roman', serif;">zapraszam was na: <a href="http://verywronalovestory.blogspot.com/" target="_blank">- Andrzeja -</a> i </span><a href="http://naturalnaniedotykalnanieprzewidywalna.blogspot.com/2013/07/dziewiec-co-sie-zdarzyo-na-sesji.html" target="_blank">- Reprezentację -</a> </div>
</div>
Unknownnoreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-4510798774134659449.post-69833145898956966802013-07-09T21:00:00.004+02:002013-07-09T21:00:58.496+02:00<b><br /></b>
<b><br /></b>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuM50ZafIrQRqaXBWOYc1_OcnonVNCw6UkYXIK2Bfy55nCS1u3Oek9edqrGltzEejICxtswYqmY79lfM_MCKAIo403UDdpTKxQYsQBNfu4CeNx68HWqkJLmAiE76MXiK8EzR7SfkX3d9SW/s1600/1044328_612300835467128_1771619325_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="209" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuM50ZafIrQRqaXBWOYc1_OcnonVNCw6UkYXIK2Bfy55nCS1u3Oek9edqrGltzEejICxtswYqmY79lfM_MCKAIo403UDdpTKxQYsQBNfu4CeNx68HWqkJLmAiE76MXiK8EzR7SfkX3d9SW/s320/1044328_612300835467128_1771619325_n.jpg" width="320" /></a></div>
<b><br /></b>
<b>O kim?</b> O Łukaszu Ż.<br />
<b>Kiedy?</b> W najbliższej przyszłości.<br />
<b>Po co?</b> Hm, dlaczego nie?<br />
<br />
Opowiastka melodramatyczna, poczytna, niekoniecznie dobra. Bez szczęśliwego zakończenia, bo takie układy jak między tą parą nie mogą się dobrze zakończyć.<br />
Wiecie jak ciężko jest przebrnąć przez życie, jeśli uparcie trzymamy się jednego punktu w przeszłości i nie mamy zamiaru pogodzić się z faktem, że przecież co było, to było, a życie trwa.<br />
Wszystko płynie.<br />
<b>Łzy najszybciej.</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgY_rYKXl90eM-KdX4FFmg_KMJRmScIbYKDzo9a1MN_jlhHtNyWJP3w_tHLH-1ZhBdBK6U8eqewQJrOhSKx5pfh_f2SYhra3tvBFWljIP3tp6SNyX6Jdi3FI4mpzO2OFDbuaSXojtNFu34r/s1600/1017697_613187058711839_2059564191_n.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="270" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgY_rYKXl90eM-KdX4FFmg_KMJRmScIbYKDzo9a1MN_jlhHtNyWJP3w_tHLH-1ZhBdBK6U8eqewQJrOhSKx5pfh_f2SYhra3tvBFWljIP3tp6SNyX6Jdi3FI4mpzO2OFDbuaSXojtNFu34r/s320/1017697_613187058711839_2059564191_n.png" width="320" /></a></div>
Szczególnie te pełne bólu, zgorzknienia, złości, nienawiści i zazdrości.<br />
Szczególnie, jeśli płaczemy przez kogoś, kogo kochamy całym sercem.<br />
Szczególnie, jeśli ten ktoś ma nas gdzieś.<br />
<br />
A może tylko udaje...?<br />
<br />
<div style="text-align: right;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: right;">
<b>Startujemy 20 lipca, żuczki.</b></div>
<div style="text-align: right;">
<b>Całuję, Ś.</b></div>
<div style="text-align: right;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: right;">
<b><br /></b></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: right;">
<b><br /></b></div>
Unknownnoreply@blogger.com2